Opłata za śmieci również dla działkowców
Właściciele ogródków działkowych i działek rekreacyjnych muszą mieć się na baczności. Nowa ustawa śmieciowa wywraca dotychczasowy system do góry nogami. Oni też zapłacą więcej.
05.03.2013 | aktual.: 07.03.2013 14:16
Według przepisów, które wejdą 1 lipca, gmina może wydać uchwałę, że będzie odbierać odpady z tzw. nieruchomości niezamieszkałych (ogródków działkowych, firm, działek rekreacyjnych itp.). Opłata obliczana jest wówczas według wzoru: liczba zużytych pojemników razy stawka za wywóz jednego pojemnika. Gminy jednak wcale nie muszą takiej uchwały podejmować.
Niektóre już teraz stwierdziły, że nie obejmą systemem odbioru nieruchomości niezamieszkałych. Tak będzie m.in. w Otwocku czy Wyszkowie. W obydwu gminach poinformowano nas, że w przypadku nieruchomości niezamieszkałych przepisy pozostają bez zmian. To na właścicielu będzie ciążył obowiązek, aby podpisać umowę z odpowiednią firmą, zajmującą się odbiorem odpadów.
- Taka firma musi się znajdować w wykazie przedsiębiorstw, które uzyskały wpis do rejestru działalności regulowanej w zakresie odbierania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości - tłumaczy przedstawiciel gminy Otwock.
Nie wszędzie jednak samorządy pozostawiają właścicieli działek samym sobie. W gminie Pokrzywnica śmieci z działek rekreacyjnych będą odbierane na takich samych zasadach, jak z domów jedno- i wielorodzinnych. Właściciele nieruchomości wypełniają stosowne deklaracje, w której informują o wysokości opłat, które chcą płacić (w zależności od liczby pojemników) i o miesiącach, w których ta opłata będzie pobierana. Na razie nie wiadomo jednak, jak będzie wyglądał odbiór oraz sposób weryfikacji podanych informacji.
Warszawa również planuje objąć systemem odbioru odpadów działkowców i właścicieli działek rekreacyjnych. Kalkulacja opłat zależeć będzie od liczby odbieranych pojemników ze śmieciami. Za jeden 120-litrowy zapłacimy - 19 zł przypadku śmieci segregowanych, 240-litrowy będzie kosztował 23 zł, a 660-litrowy - 46 zł. Jeśli nie będziemy śmieci segregować, wówczas stawki wzrastają odpowiednio do 27 zł, 32 zł oraz 64 zł. Rada Warszawy ma podjąć stosowne uchwały 7 marca.
Jednak w wielu regionach kraju wciąż nie ma informacji, jak będzie wyglądał system odbioru śmieci i ile będzie to kosztować.
- Nic dziwnego, że nic nie zostało ustalone, jeśli moja gmina nawet nie zorganizowała jeszcze przetargu na firmę, która miałaby zajmować się odpadami. Stawki ustalili, a poza tym cisza - informuje Wirtualną Polskę internautka Iza. - Po 1 lipca to dopiero będzie chaos - twierdzi.
Do wejścia w życie nowych przepisów gminy mają jeszcze niecałe cztery miesiące. To niewiele, biorąc pod uwagę biurokrację, średnią długość trwania procedury przetargowej, ewentualne odwołania etc. Jeśli gminy nie zdążą, to utoną w śmieciach jak w swoim czasie Neapol.
Analizując definicję miejsca zamieszkania zawartą w przyjętej na gruncie rozporządzenia WE Parlamentu Europejskiego i Rady nr 763/2008 z dnia 9 lipca 2008 r. w sprawie spisów powszechnych ludności i mieszkań (Dz. Urz. UE L 218 z 13.08.2008, s. 14) w przepisie art. 2 lit. d, można dojść do wniosku, iż osoba zamieszkuje na danej nieruchomości (jest jej "mieszkańcem"), jeżeli w tym miejscu zazwyczaj przebywa (bytuje) i spędza czas przeznaczony na odpoczynek, niezależnie od czasowych nieobecności związanych z wypoczynkiem, urlopem, odwiedzinami u przyjaciół i krewnych, interesami, leczeniem medycznym lub pielgrzymkami religijnymi.