Produkcja stanęła

Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu rok do roku zaledwie o 0,7 proc. Analitycy spodziewali się, że wzrośnie o 4,7 proc. To bardzo złe informacje dla polskiej gospodarki.

Produkcja stanęła
Źródło zdjęć: © WP/łukasze Szełemej

Produkcja przemysłowa wzrosła w marcu rok do roku zaledwie o 0,7 proc. Analitycy spodziewali się, że wzrośnie o 4-5 proc. To bardzo złe informacje dla polskiej gospodarki.

Najnowszy odczyt produkcji przemysłowej pokazuje, że nasza gospodarka gwałtownie zwalnia. Jeszcze w lutym pomimo słabej pogody produkcja r/r rosła o 4,6 proc. Oceniając odczyt produkcji pomylili się analitycy. Z ankiety PAP wynikało że w marcu produkcja powinna urosnąć o 4,3 proc., inne dane mówiły że konsensus rynkowy to 4,7 proc.

- To nie są dobre dane. Można jednak powiedzieć, że nie są zaskakujące porównując je np. z danymi z rynku pracy. Rada będzie musiała poważnie zastanowić się nad swoją decyzją. - komentowała w TVN CNBC Biznes prof. Elżebieta Chojna-Duch z Rady Polityki Pieniężnej. Jej zdaniem podwyżka stóp procentowych na majowym posiedzeniu nie ma merytorycznego uzasadnienia.

Główny wpływ na mizerny wzrost produkcji miało wyhamowanie w branży górniczej i wydobywczej, gdzie spadek wyniósł 8,5 proc. Tylko o 3,5 proc. wzrosła produkcja budowlano-montażowa.

- Dane pierwszy raz mocniej pokazują, że nasza gospodarka zwalnia - mówi ekonomista BZ WBK Piotr Bielski. - Mamy tu jednak pewną statystyczną pułapkę. Trzeba pamiętać, że w marcu dynamika produkcji jest obniżona, bo w zeszłym roku w tym miesiącu było więcej dni roboczych. Lepiej patrzeć na dane bez efektów sezonowych. Wtedy wzrost wynosi 3,9 proc. i nie jest to już tak tragiczny wynik, choć ciągle pokazuje hamowanie gospodarki - dodaje.

Jego zdaniem to, co od paru miesięcy dzieje się w Europie teraz przyszło do Polski. Teraz musimy przygotować się na spowolnienie gospodarcze i wyhamowanie wzrostu PKB poniżej 3 proc.

- Wyraźnie widać, że za osłabienie produkcji odpowiada m.in. eksport, gdyż to branże typowo eksportowe zanotowały słabe wyniki.- dodaje Ignacy Morawski Banku Polskiej Przedsiębiorczości - Produkcja mebli spadła o 11,3 proc., a pojazdów o 10,5 proc. rok do roku. Jak wskazywałem w ostatnim Miesięcznym Przeglądzie Ekonomicznym, sytuacja, w której niemiecka produkcja wyraźnie słabnie a polska trzyma się w najlepsze wysokich poziomów musiała się skończyć. Polska gospodarka musiała zareagować na osłabienie w Niemczech, cudów nie ma - dodaje.

Wielki orzech do zgryzienia będzie miała RPP. Na ostatnim posiedzeniu stwierdziła, że jeśli z gospodarki spłyną słabsze dane to podwyżki stóp nie będzie. Był też jednak drugi warunek: spadająca inflacja. A ta nadal jest wysoka.

- Mam nadzieję, że dane o produkcji przemysłowej przekonają radę do słusznej decyzji pozostawienia stóp procentowych bez zmian. Sądzę, że mówiąc o podwyżce stóp procentowych RPP zbyt optymistycznie zakładała perspektywy wzrostu polskiej gospodarki - uważa Piotr Bielski.

Oprócz informacji o produkcji przemysłowej GUS opublikował także dane o jej cenach. W marcu rdr wzrosły o 4,5 proc. W ujęciu miesięcznym wzrost wyniósł 0,1 proc. Liczba oddanych do użytku mieszkań w marcu 2012 roku wyniosła 12 tys. 556 i wzrosła w ujęciu rocznym o 36,9 proc., zaś w ujęciu miesięcznym wzrosła o 3,8 proc.

inflacjaprodukcja przemysłowarpp
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)