Sklep rozdaje klientom oświadczenia. Walczą z edukacją zdrowotną
We wsi Bolechówko pod Poznaniem właściciele sklepu wywiesili na drzwiach kartkę, na której zachęcają rodziców do wypisywania dzieci z nowego przedmiotu w szkołach podstawowych — edukacji zdrowotnej. Przy kasie rozdają stosowne oświadczenie.
O sprawie poinformowała poznańska "Gazeta Wyborcza", której dziennikarze odwiedzili wieś Bolechówko po sygnale od czytelniczki. Poinformowała ona, że na drzwiach jedynego sklepu w okolicy pojawiła się kartka dotycząca edukacji zdrowotnej, czyli nowego, nieobowiązkowego przedmiotu w szkołach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowadzą second hand. Ściągają towar za milion złotych
Sklep wywiesił kartkę. Mieszkańcy podzieleni
"Nowy przedmiot w szkole — edukacja zdrowotna (seksualna) jest dużym zagrożeniem dla naszych dzieci prowadzącym do zmian w postrzeganiu rodziny, miłości i normalności. Wprowadza on genderową koncepcję płci. Wszystkim rodzicom przypominamy, że nasze dzieci unikną genderowej lewicowej indoktrynacji tylko wtedy, gdy złożymy w szkole stosowne oświadczenie. W przeciwnym wypadku nasze dzieci będą z automatu zapisane na te szkodliwe dla nich zajęcia" — napisano na kartce w sklepie Agusia w Bolechówku.
Chętni mogą otrzymać od pracowników sklepu gotowe wzory pisma, które wystarczy podpisać i złożyć w szkole.
Klientka, która poinformowała serwis, miała usłyszeć od ekspedientki, że jeśli komunikat jej się nie podoba, nie musi kupować w sklepie. Mieszkańcy narzekają na dzielenie społeczności.
– Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale gdy polityka dzieli naszą lokalną społeczność w takim miejscu, jak sklep, to dzieje się bardzo niedobrze – mówili "Wyborczej" mieszkańcy.
Właściciel sklepu komentuje
W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" właściciel "Agusi" otwarcie przyznaje, że ma poglądy prawicowe i się z tym nie kryje. Na balkonie jego domu, nad sklepem, wciąż wisi baner wyborczy Karola Nawrockiego i flaga Polski.
— Ale nikt nikogo z klientów do niczego nie zmusza. Jak ktoś chce, to może poprosić o wzór pisma, i tyle. To jest nasza oddolna inicjatywa, bo wiemy, jakie niebezpieczeństwo się za tym kryje. To jest poważne zagrożenie dla naszych dzieci. Ale każdy ma wolną wolę i może podjąć decyzję — przekonywał w rozmowie z serwisem.
O czym jest edukacja zdrowotna?
Nowy przedmiot edukacja zdrowotna zastępuje wychowanie do życia w rodzinie. Uczniowie poznają m.in. profilaktykę uzależnień i zdrowie seksualne. Łącznie poruszonych ma być dziesięć obszarów tematycznych.
Program nauczania różni się w zależności od poziomu szkoły. O dojrzewaniu uczniowie usłyszą tylko w podstawówkach; o systemie ochrony zdrowia tylko w szkołach ponadpodstawowych. Zajęcia są nieobowiązkowe, a rodzice mogą złożyć rezygnację do 25 września.