Trwa ładowanie...
tory
02-11-2013 15:14

Kolejarze chcą wydać 9 mld zł na inwestycje w tory

W przyszłym roku chcemy wydać na inwestycje 9 mld zł - powiedział PAP prezes zarządzającej torami PKP PLK Remigiusz Paszkiewicz. Przyszły rok ma być szczególnie trudny dla pasażerów ze względu na spiętrzenie robót na liniach kolejowych.

Kolejarze chcą wydać 9 mld zł na inwestycje w toryŹródło: Thinkstockphotos
d30g1px
d30g1px

- Nasze inwestycje są w różnej fazie realizacji. Dopiero w tym roku zakończyliśmy ogromną część takich projektów przygotowawczych, także realizacja największej części prac przypadnie na 2014 i 2015 r. - wyjaśnił w rozmowie z PAP Paszkiewicz.

Prezes PKP PLK przyznał, że przyszły rok będzie dla pasażerów najtrudniejszy ze względu na tzw. zamknięcia torowe, czyli całkowite lub częściowe zamknięcie linii na czas remontu. - Najwięcej utrudnień będzie rzeczywiście w przyszłym roku - trzy tysiące zamknięć torowych to jest coś, czego do tej pory rzeczywiście nie było. Ale to jest tak jak w przypadku remontów domu, trzeba je po prostu przetrwać - powiedział prezes.

Ocenił, że zdecydowana naprawa sytuacji nastąpi od grudnia 2014 r., kiedy mają się skończyć remonty na najważniejszych liniach, np. ciągnąca się od lat modernizacja trasy Warszawa-Gdańsk, a także tras Warszawa-Kraków, Warszawa-Wrocław, czy fragmentów linii między Wrocławiem a Poznaniem.

Pytany, czy spółka wykorzysta wszystkie pieniądze z funduszy unijnych na lata 2007-2013, Paszkiewicz zaznaczył, że robi wszystko, by tak się stało. - Podnieśliśmy o ponad 30 proc. możliwości wykonawcze" - wskazał Paszkiewicz. Spółka musiała się uporać z upadłościami firm wykonującymi prace na zlecenie PKP PLK. Przykładowo kłopoty spółki PNI spowodowały przestoje w kilku dużych inwestycjach. Jak zapewnił prezes, sytuacja jest już jednak opanowana. - Opanowaliśmy sytuację w inwestycjach, gdzie nam w zeszłym roku upadli wykonawcy. W tym roku nie było takich problemów i mam nadzieję, że już takich przypadków nie będzie - powiedział.

d30g1px

Prezes PKP PLK odniósł się także do przygotowań spółki do wykorzystania pieniędzy z kolejnej puli funduszy unijnych, tym razem na lata 2014-2020. Jak ocenił, w tym przypadku ryzyk jest o wiele mniej, niż przy walce o wykorzystanie pieniędzy z kończącego się budżetu UE.

- Jesteśmy przygotowani - zapewnił Paszkiewicz. - Korzystając jeszcze z czasu i pieniędzy z tej perspektywy finansowej dopięliśmy jeszcze kilkanaście inwestycji przygotowawczych, czyli dokumentacja, projekty, pozwolenia, decyzje administracyjne. Tak, żeby mieć gotowe projekty do realizacji w kolejnej perspektywie - dodał.

Wskazał, że kolejarze chcą także sięgać po dofinansowanie w ramach nowego unijnego instrumentu finansowego Łącząc Europę (CEF - Connecting Europe Facility).- Mamy przygotowane projekty do pierwszego konkursu w ramach CEF. W sumie takich projektów, które mogą się ubiegać o pieniądze z CEF mamy kilkanaście w horyzoncie najbliższych dwóch - trzech lat - poinformował prezes PKP PLK.

Nie wiadomo jeszcze ostatecznie, ile pieniędzy z UE w latach 2014-2020 będą mieli do wykorzystania kolejarze - zgodnie z zapowiedziami rządu, ma to być jednak więcej niż obecnie. W latach 2007-2013 z programu Infrastruktura i Środowisko kolejarze mają do wykorzystania ok. 20 mld zł.

Agata Kalińska

d30g1px
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d30g1px