Trwa ładowanie...

Konto zamiast skarbonki. Bezpłatne, do oszczędzania i nauki zarządzania pieniędzmi

W czasie pandemii dzieci się nudzą – i mają wiele potrzeb, które mogą zaspokoić tylko przez internet. Większe zakupy robią rodzice, ale te mniejsze dzieci mogą robić same. Wystarczy, że mają do dyspozycji własne konto, serwis internetowy, kartę debetową. Niemożliwe? Niebezpieczne? Niepotrzebne? Wręcz przeciwnie.

Konto zamiast skarbonki. Bezpłatne, do oszczędzania i nauki zarządzania pieniędzmiŹródło: Pexels
d3cba44
d3cba44

Artykuł powstał we współpracy z PKO Bankiem Polskim.

Czas, w którym wszyscy starają się ograniczyć wyjścia z domu, to rozkwit handlu i usług internetowych. Świat dziecka nie jest tu wyjątkiem – jego potrzeby w tym względzie też rosną. I jest to świetny moment, by nauczyć je świadomego zarządzania pieniędzmi.

Kiedyś rodzice kupowali dzieciom skarbonki, by wyrobić w nich systematyczność i nawyk oszczędzania. W wielu domach ten zwyczaj ma się dobrze także i dzisiaj – wg badania przeprowadzonego przez SW Research, aż 63 procent rodziców deklaruje, że zachęcają dzieci, by odkładały oszczędności w skarbonce.

I chociaż to warte pochwały – dobrze pójść krok dalej. Dzisiaj większość z nas – rodziców – ma konto w banku, płaci kartą i korzysta z bankowości internetowej oraz mobilnej. Dlaczego więc nie nauczyć dziecka korzystać z tych narzędzi?

Konto od urodzenia

Bezpłatne konta dla dziecka można założyć tuż po narodzinach. Żeby wyjaśnić jak to działa, posłużymy się PKO Kontem Dziecka z oferty PKO Junior, którą największy polski bank wdrożył w 2013 r.

d3cba44

Klienci największego polskiego banku mogą założyć rachunek przez stronę internetową PKO Junior – logując się do własnego konta bankowego.

Oferta przeznaczona jest dla dzieci do 13. roku życia. Oczywiście nie chodzi o to, by niemowlę robiło przelewy, ale o możliwość oddzielenia jego pieniędzy od pieniędzy rodziców.

Dzięki posiadaniu konta dziecko może odkładać np. gotówkę otrzymaną od rodziny przy okazji różnych uroczystości, jak komunia, urodziny czy dzień dziecka. Z czasem będzie gotowe do samodzielnego zarządzania kontem, oczywiście pod kontrolą rodziców, co umożliwia m.in. serwis internetowy PKO Junior i aplikacja mobilna tego banku.

Mit pierwszy – dziecko nie poradzi sobie z obsługą bankowości

Gdybyśmy dali 10-latkowi dostęp do pełnej, "dorosłej" wersji serwisu, prawdopodobnie miałby problem. Ale dzieci do 13. roku życia mogą korzystać ze specjalnie dla nich przygotowanej strony – www.junior.pkobp.pl - na której sprawdzą stan swojego konta, ustawią swoje cele oszczędzania, przeanalizują historię wydatków i obliczą, ile zyskają na oprocentowaniu w określonym czasie, na przykład do dnia następnych urodzin. Serwis można też dostosować do własnego gustu, zmieniając obrazek tła na jeden z dostępnych w galerii lub wgrywając inny z komputera. Poza tym dostępne są dodatkowe materiały edukacyjne i wiele innych przydatnych narzędzi.

d3cba44

Można powiedzieć, że z obsługą serwisu PKO Junior poradzi sobie nawet dziecko…

Mit drugi – dziecko od razu wyda wszystkie pieniądze

Na PKO Koncie Dziecka można trzymać każdą kwotę, może to być nawet kilka złotych czy kilka tysięcy złotych. W każdym przypadku dzieci mogą mieć pokusę szybkiego wydania ich na jakieś bieżące, nieprzemyślane potrzeby. Takim impulsywnym decyzjom zapobiega funkcjonalność serwisu PKO Junior. Każdy przelew, który dziecko zainicjowało w serwisie, rodzic musi potwierdzić. Dzięki temu zachowujemy pełną kontrolę nad jego poczynaniami, ale jednocześnie uczymy, jak się wykonuje płatności w sieci i dlaczego trzeba je dobrze planować.

Oprócz bankowości internetowej dziecko ma do dyspozycji aplikację mobilną, w której może dokonać tych samych operacji. Rodzic je akceptuje – lub nie – w serwisie iPKO. Przy okazji – to dobra chwila, żeby rozmawiać z dzieckiem na temat jego rzeczywistych potrzeb, uczyć trudnej sztuki wyboru i planowania.

d3cba44

Jeszcze nie wspomnieliśmy o karcie bankowej. W PKO BP można zamówić kartę debetową PKO Junior. Dzięki niej dziecko może płacić zbliżeniowo do 30 zł bez kodu PIN, płacić w internecie i wypłacać pieniądze z bankomatu. Jest to zatem zupełnie normalna karta, z jednym wyjątkiem – nie jest bezpośrednio podpięta pod PKO Konto Dziecka. Ma specjalny kontrolowany przez rodzica rachunek, który można zasilić wybraną kwotą i dziecko może dokonywać zakupów tylko w ramach tej puli. Karta może mieć też formę naklejki zbliżeniowej zamiast tradycyjnego plastiku. Rodzic ma pełen wgląd w historię płatności i może zarządzać kartą online – zmieniając na przykład dzienne limity i zasilając ją przelewami z dowolnego banku. To zasilenie odbywa się w czasie rzeczywistym, czyli dziecko otrzymuje pieniądze od rodzica natychmiast.

Jest to w pełni funkcjonalne narzędzie, które można wykorzystać na przykład do płacenia za aplikacje czy do dokonywania mikropłatności w grach – bez konieczności podpinania karty rodzica do serwisów, które to oferują.

Mit trzeci – to niepotrzebne koszty

Rozwiać ten mit jest najłatwiej – wystarczy spojrzeć na tabelę opłat i prowizji. Prowadzenie PKO Konta Dziecka, korzystanie z aplikacji i bankowości internetowej są zupełnie bezpłatne. W przypadku karty, która ważna jest 2 lata, klient za jej wydanie ponosi jednorazową opłatę w wysokości 15 złotych.

d3cba44

A kiedy dziecko ma więcej niż 13 lat? Możesz mu założyć PKO Konto Pierwsze przeznaczone dla młodzieży między 13. a 17. rokiem życia. Jest ono również bezpłatne i działa jak „dorosłe” konto.

Tutaj już rodzic nie ma żadnej kontroli nad wydatkami nastolatka poza tym, że prawdopodobnie będzie musiał je co jakiś czas zasilić. W tym przypadku bardzo przydadzą się wcześniejsze doświadczenia z PKO Junior i nauka planowania wydatków, co jest kolejnym argumentem za tym, żeby bankowanie zacząć jak najwcześniej.

Artykuł powstał we współpracy z PKO Bankiem Polskim.

d3cba44
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3cba44