Trwa ładowanie...

Lawina wniosków o wyższe alimenty. Inflacja drenuje portfele

Prawnicy w 2022 i 2023 roku odnotowali znaczący wzrost wniosków o podwyższenie alimentów na dzieci. Niektóre z nich dotyczyły nawet dwukrotnego wzrostu świadczenia. Jak mówi mecenas Marek Jarosiewicz, w wielu przypadkach alimenty to kwoty niewystarczające na godne życie.

Lawina wniosków o wyższe alimenty. Inflacja drenuje portfeleLawina wniosków o wyższe alimenty. Inflacja drenuje portfeleŹródło: Adobe Stock, fot: Sheviakova
d2ed5sk
d2ed5sk

Jeszcze sześć lat temu alimenty w kwocie 300 czy 500 złotych na dziecko nikogo nie zaskakiwały. Obecnie taka kwota nie pozwala na godne wsparcie w utrzymaniu dziecka. Prawnicy od ponad roku przeżywają szturm osób, które chcą, by ich były partner lub partnerka płacili wyższe alimenty. Gdy nie udaje się dojść do polubownego porozumienia, sprawy podwyższenia (lub czasem obniżenia) alimentów trafiają przed sąd.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małe mieszkanie? Ten problem ma wielu Polaków. Jest rozwiązanie

Główny powód: inflacja

Jak mówi mecenas Marek Jarosiewicz, ekspert kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski, tematy związane z alimentacją są dla prawników codziennością. Okazuje się jednak, że w ostatnich miesiącach wzrosła liczba osób wnoszących spraw do sądy o podniesienie kwoty alimentów dla dzieci.

Głównym powodem chęci podnoszenia alimentów jest oczywiście inflacja i rosnące koszty życia. Jeżeli w 2018 roku ktoś umawiał się na kwotę 400 czy 500 złotych alimentów na dziecko, to dzisiaj te pieniądze mają już zupełnie inną wartość. Rodzice najpierw powinni dochodzić do porozumienia bez angażowania w to sądu i prawników, ale takie porozumienia to niestety rzadkość – przyznaje mecenas Marek Jarosiewicz.

Jak dodaje adwokat, sytuacja jest często początkiem poważniejszych sporów. Wniosek o podniesienie kwoty alimentów zwykle rozpoczyna batalię, która kończy się np. ustalaniem realnych wydatków na dziecko lub często nawet wnioskami o opiekę naprzemienną.

d2ed5sk

- Z mojego doświadczenia wynika, że niestety trudno w tym temacie dojść do porozumienia, bo rodzic płacący alimenty zwykle uchyla się od podwyżki argumentując to np. ponoszeniem innych kosztów utrzymania dziecka. Często ojcowie mówią, że płacą alimenty, ale także zabierają dziecko na wycieczki, dają mu kieszonkowe czy opłacają rzeczy, o które są proszeni. Pytają więc, dlaczego więc mają płacić większe alimenty. Sądy decydują o podwyżce alimentów zwykle po analizie przychodów obu stron opiekujących się dzieckiem oraz po analizie realnych wydatków wynikających z opieki nad małoletnim - tłumaczy Marek Jarosiewicz.

- Strona płacąca alimenty musi zrozumieć, że jest to jego zobowiązanie wobec dziecka. Argumenty pod tytułem: mam nową rodzinę albo moja praca nie pozwala mi na płacenie wyższych alimentów są bardzo subiektywne – dodaje mecenas Jarosiewicz.

Sądy patrzą szeroko

Jak dodaje ekspert kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski, rok 2022 i 2023 to czas szczególnego zainteresowania wnioskami o podwyższenie alimentów. Wynika to z rosnących kosztów utrzymania dzieci, wysokiej inflacji i poczucia, że wszystko dookoła drożeje. Mecenas przyznaje, że słowo "inflacja" jest jednym z najczęstszych argumentów podnoszonych przez strony proszące o podwyższenie alimentów.

d2ed5sk

- Nie można tego traktować tak prosto. W 2020 i 2021 roku mieliśmy wiele wniosków o obniżenie alimentów przez pandemię i trudności gospodarcze, teraz mamy wnioski o podwyżki alimentów przez inflację. Sądy na sprawę patrzą znacznie szerzej i analizują realną sytuację w danej rodzinie. Najczęściej sąd przyznaje, że podwyżka alimentów jest zasadna, ale nie zawsze są to kwoty, o jakie wnioskuje jedna ze stron – dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d2ed5sk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ed5sk