Majówka 2020. Polacy przed weekendem zakupili zapas kiełbasy i piwa

Dane firmy Nielsen, do których dotarł "Puls Biznesu", wskazują, że w ostatnim tygodniu przed weekendem majowym Polacy ruszyli do sklepów przede wszystkim po produkty związane z grillowaniem. Nic do tego nie miały ani obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, ani kiepska pogoda.

I tak kupiliśmy o niemal jedną trzecią więcej piwa, niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Sprzedaż kiełbas wzrosła z kolei o 11 proc., a o jedną czwartą - sprzedaż podstawowych sosów, takich jak: keczup, musztarda, czy majonez.

- Majówkowe menu Polaków jest niezmienne. Niezależnie od pogody i pandemii sezon rozpoczęły tradycyjne dania grillowe, czyli kiełbasy z majonezem, keczupem lub musztardą podawane z piwem. W tygodniu poprzedzającym majówkę te produkty zanotowały dwucyfrowy wzrost - tłumaczy Ewa Rybołowicz, dyrektor ds. kontaktów z sieciami handlowymi w Nielsen Connect w Polsce.

- Cały koszyk odnotował umiarkowany, bo 12-procentowy wzrost sprzedaży, a w porównaniu z poprzednim tygodniem był to jednak spadek - dodaje Ewa Rybołowicz.

Eksperci kolejny raz zaobserwowali natomiast spadek sprzedaży kosmetyków do twarzy. Oprócz nich, spada również wartość sprzedaży takich produktów, jak m.in. bułki oraz papier toaletowy.

Sprawdź: Jak poradzić sobie z imprezowiczami w swoim budynku?

Dane Nielsena wskazują także na spadek o 30 proc. internetowej sprzedaży produktów FMCG (dóbr szybkozbywalnych). To efekt poluzowania restrykcji w sklepach stacjonarnych. W WP Finanse informowaliśmy, że w pierwszą sobotę po wdrożeniu drugiego etapu odmrażania gospodarki klienci nieśmiało zapełniali galerie handlowe w Warszawie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl