Miliony złotych dla działkowców. Ruszył nabór wniosków. Oto kto i ile może dostać
Z końcem maja ruszył nowy program, w ramach którego do działkowców popłynie aż 47 mln zł. Nabór wniosków o granty trwa, a zyskać można od dziesięciu tysięcy do nawet stu tysięcy złotych. Jak tłumaczy rząd, pieniądze, które pochodzą z funduszy unijnych, mogą zostać wydane na zwiększenie terenów zieleni oraz działania ekologiczne ograniczające hałas i zanieczyszczenie powietrza.
Materiał powstał w ramach ekologicznej akcji WP naturalnie.
Konkurs na nabór wniosków o przyznanie grantów w ramach projektu "Rozwój zielonej infrastruktury poprzez wsparcie ogrodów działkowych" jest pilotowany przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Dokumenty można składać od 30 maja tego roku.
W ramach konkursu przyznawane są granty na dofinansowanie projektów, które "najbardziej przyczynią się do rozwoju zielonej infrastruktury poprzez wsparcie rodzinnych ogrodów działkowych w częściach wspólnych". Wnioski mogą składać podmioty zarejestrowane w KRS jako stowarzyszenia ogrodowe.
Skorzystać mogą cztery miliony Polaków
Wartość grantu dla jednego Rodzinnego Ogrodu Działkowego to od 10 tys. zł do 100 tys. zł. W sumie do działkowców ma popłynąć 47 mln zł. Wnioski o przyznanie grantu trzeba złożyć do Oddziału Regionalnego ARiMR, właściwego ze względu na miejsce położenia ROD, którego dotyczy wniosek. Można to zrobić osobiście, listownie bądź przez internet. Wzór wniosku można znaleźć na stronie ARiMR.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Grozi nam stagflacja. "Będzie trudniej o podwyżki"
- To pierwszy program, który wpisuje się w oczekiwania samych działkowców - mówił na początku maja minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. - Mieszkańcy czy działkowicze będą mogli te środki wykorzystać przede wszystkim na zwiększenie terenów zieleni. Mówię tutaj o możliwości pewnej rozbudowy w ramach ogródków działkowych, na przykład poprzez zielone dachy czy tarasy, a także np. przygotowanie instalacji do zwiększania retencji wody, jak również działania ekologiczne związane z zanieczyszczeniem powietrza czy też ochroną zwierząt - tłumaczył Puda.
- To niezmiernie ważny program dla ochrony bioróżnorodności w miastach, zwiększenia terenów zielonych dla ochrony dzikich zwierząt np. zapylaczy. To są działania, z których będą mogły skorzystać 4 mln Polaków, którzy korzystają dzisiaj z ogródków działkowych. 44 tys. ha powierzchni zielonej w miastach, którą będziemy w ten sposób chronić od zabetonowania - podkreślał z kolei wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński.
Pieniądze daje Unia
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk dodał natomiast, że "ta mała infrastruktura będzie służyła temu, aby wszyscy mieli możliwość rekreacji, dobrego, godnego wypoczynku, ale też produkcji żywności na własne potrzeby". - Ufam, że będzie to znakomita promocja żywności ekologicznej - przekonywał Kowalczyk.
Według danych ARiMR w Polsce mamy ok. 4,5 tys. stowarzyszeń ogrodów działkowych. Pieniądze z grantów mają pochodzić z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko 2014-2021. Pokrywane będą w 100 proc. koszty kwalifikowane - niewymagany jest wkład własny.
