Napisz sobie laurkę, dostaniesz dobrą pracę

Dla jednych to zwykłe zawracanie głowy, dla innych możliwość opowiedzenia o wszystkich życiowych sukcesach - List motywacyjny - jakie tak naprawdę ma znaczenie dla pracodawcy? Co w liście motywacyjnym ma napisać sprzątaczka, co pracownik fizyczny kopiący rowy, a co lekarz? I czy rzeczywiście jest sens, by każdy go pisał?

Dobrze napisany list motywacyjny może wyróżnić nas spośród innych kandydatów i pomóc w zdobyciu wymarzonej posady. Zanim zabierzemy się za jego pisanie, prześledźmy dokładnie naszą ścieżkę zawodową i przemyślmy czego oczekujemy od przyszłego pracodawcy.

Deklaracje bez pokrycia

Nie spotyka się już ogłoszeń o pracę, w których poszukująca pracownika firma, nie prosi o dołączenie do CV listu motywacyjnego. Ta swoista laurka wystawiana samemu sobie może stać się kluczowym dokumentem pomagającym nam w zdobyciu pracy, o której marzymy. - List motywacyjny jest niejako dopełnieniem informacji zawartych w CV – tłumaczy Iwona Kaczmarska, Recruitment Consultant Grafton Recruitment Polska. - Głównymi grzechami kandydatów w kwestii przygotowywania listu motywacyjnego jest powielanie informacji już zamieszczonych w CV oraz przesyłanie tego samego listu motywacyjnego w odpowiedzi na różne oferty. Podstawowym zadaniem listu motywacyjnego jest przedstawienie kluczowych dla stanowiska doświadczeń, umiejętności i kompetencji. Istotne jest zatem, aby dokładnie zapoznać się z ofertą pracy, na którą odpowiadamy i opisać najważniejsze z punktu widzenia potencjalnego pracodawcy oczekiwania, które spełniamy. Dodatkowo, należy unikać standardowych, sztampowych wręcz zwrotów, które znaleźć możemy w każdym
wzorze listu motywacyjnego w Internecie. Kopiowanie listów motywacyjnych z sieci to jeden z głównych grzechów osób poszukujących pracy. Popełniają go częściej osoby z wykształceniem zawodowym, choć i osoby z tytułem magistra idą na tego typu na łatwiznę. Rekruterzy wspominają też o deklaracjach bez pokrycia i o złych opiniach na temat poprzednich pracodawców, co zwykle przynosi odwrotny do zamierzonego skutek. *Bądź szczery *

Oczywiście list motywacyjny osoby aplikującej na stanowisko osoby sprzątającej biura będzie się różnił od dokumentu jaki wyjdzie spod ręki osoby starającej się o stanowisko dyrektora w firmie farmaceutycznej, zawsze jednak musi być pisany szczerze i od serca. W liście załączanym do CV widać jak na dłoni, jaka kto ma motywację do pracy o którą się stara. I o to właśnie chodzi - jeśli ktoś szuka jakiegokolwiek zajęcia, to z punktu widzenia pracodawcy nie jest specjalistą i nie będzie dobrym pracownikiem. Najlepiej pisać list motywacyjny na konkretne stanowisko albo opisać swoje umiejętności i przydatność dla firmy. Jeśli osoba poszukująca pracy w sklepie jest chwalona za poczucie estetyki i gust, niech o tym napisze. Być może pracodawca powierzy jej dekorowanie sklepu, co z kolei przyczyni się do pozyskania większej liczby klientów.

Zasada jest więc jedna – list motywacyjny trzeba pisać szczerze, uczciwie i uprzejmie, zawsze mając na uwadze, że jest to oficjalne pismo. Trzeba wykazać się też polotem, choćby w minimalnym stopniu. Jeżeli firma szuka osoby młodej, przedsiębiorczej, elastycznej i odpornej na stres, mało twórcze jest pisanie: jestem młody, przedsiębiorczy, elastyczny i odporny na stres.

- Kiedy kandydowałam na stanowisko kierownicze w dość dużej firmie, w liście motywacyjnym napisałam o swojej pasji, nieco powiązanej ze stanowiskiem na które aplikowałam – opowiada Katarzyna. – Prace dostałam, a moja obecna szefowa powiedziała mi po jakimś czasie, że jeszcze nigdy nie czytała tak ładnego listu motywacyjnego jak mój. To było naprawdę miłe i zarazem pouczające.

- Czytając listy motywacyjne, pracodawcy doprecyzowują najistotniejsze oczekiwania względem kandydatów. To właśnie tam jest miejsce aby rozwinąć doświadczenie, przedstawić nasze atuty czy wskazać chociażby osiągnięcia. List motywacyjny zatem musi charakteryzować się tym, co powinno cechować cały proces rekrutacyjny – precyzją, trafnością wyboru i spójnością – dodaje Iwona Kaczmarska.

ml/MA

Porównywarka kredytów mieszkaniowych. Sprawdź, czy stać Cię na własne m!