Nie przyjmuj podejrzanych paczek za pobraniem. To może być oszustwo
Do drzwi puka kurier i informuje, że ma paczkę za pobraniem dla domownika – a tak się składa, że tej osoby akurat nie ma w domu. Chwytacie za portfel, by zapłacić 100 zł? Zastanówcie się dwa razy, bo mogliście paść ofiarą popularnego obecnie oszustwa.
Nie ma tygodnia, żebyśmy w Wirtualnej Polsce nie ostrzegali przed próbami wyłudzenia pieniędzy. Najczęściej oszuści podszywają się pod firmy – telekomunikacyjne, pocztę czy dostawców jakichkolwiek innych usług – i proszą o uregulowanie rzekomej zaległości, podanie szeregu danych osobowych albo kliknięcie we wskazany w treści smsa czy maila link. Takie kliknięcie może bardzo dużo kosztować, bo w rezultacie na komputerze może zostać zainstalowany wirus.
Uczulamy czytelników, by starannie wczytywali się w treść wiadomości i ignorowali te, co do których mają podejrzenia. W większości przypadków (trefne ankiety, vouchery na zakupy w popularnych sieciach rozdawane za samo wejście na stronę internetową) poszkodowani sami są sobie tak naprawdę winni, bo zgubiła ich naiwność.
Zdarzają się jednak oszustwa znacznie lepiej zakamuflowane. Jednym z nich jest "metoda na kuriera", która, sądząc po internetowych wpisach osób oszukanych, stosowane są w różnych regionach kraju.
Obejrzyj: Oszustwo "na BLIK-a". Mieszkanka Łomnicy straciła 1000 złotych
O procederze informuje serwis "Niebezpiecznik". W domu (wytypowanej zapewne wcześniej ) ofiary pojawia się kurier (najczęściej DPD, choć nie zaszkodzi być wyczulonym także na pracowników innych firm) informuje, że ma przesyłkę za pobraniem, za którą trzeba zapłacić 100 zł. Żeby bardziej sprawę skomplikować, owa przesyłka adresowana jest do osoby, której akurat nie ma w domu (stąd podejrzenie, że ofiary są wcześniej typowane), więc gorąca prośba, by domownik paczkę odebrał, uprzednio zapłaciwszy należność.
screen Panorama Firm Rzecz jasna, żadne zamówienie nie było wcześniej składane. W paczce może znaleźć się cokolwiek ("Niebezpiecznik" pisze o starych koszulkach i wieczku od słoika).
Zanim ofiara zezłości się na kuriera, słowo wyjaśnienia: doręczyciele są prawdziwi i nic nie wskazuje na to, by mieli cokolwiek wspólnego z próbą oszustwa. Paczki naprawdę zostały nadane i to firma wysyłająca je nieuczciwie zarabia.
Co może zrobić osoba, która nieopatrznie przyjęła paczkę i straciła sto złotych?
- Poszkodowanym sugerujemy udać się na policję i złożyć reklamację w DPD. Firma kurierska może odmówić świadczenia usługi na rzecz kontrahenta, co do którego ma podejrzenia, że nie działa zgodnie z prawem. I naszym zdaniem, DPD powinna to zrobić w stosunku do Alexa Capital. Ale ponieważ DPD może nie być świadome skali procederu, to warto im dać znać, co Was spotkało. Dodatkowym plusem może być to, że DPD będzie w stanie zablokować pobrane za paczkę płatności zanim przekaże je do Alexa Capital – instruuje "Niebezpiecznik".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl