Oświatowa "S" za wcześniejszymi emeryturami dla nauczycieli

Oświatowa "S" swoje stanowisko w sprawie praw emerytalnych nauczycieli zawarła w liście do minister pracy Anny Kalaty. Kopie listu wysłała m.in. do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego.

"Nauczanie w szkole to jeden z najcięższych zawodów. Na stan zdrowia nauczycieli ma wpływ permanentny stres, któremu poddawani są codziennie podczas kontaktów z dziećmi i młodzieżą. Praca z uczniami jest coraz bardziej trudna i niebezpieczna. Negatywny wpływ ma także to, że spada prestiż społeczny zawodu nauczyciela. Nauczyciele poddawani są nieustannej, uciążliwej kontroli zewnętrznej i naciskowi ciągłego doskonalenia zawodowego" - czytamy w liście związkowców do Kalaty.

"S" podkreśla także, że gwałtownie rosną społeczne wymagania wychowawcze wobec nauczycieli i szkoły. "Trudno sobie wyobrazić, że podoła tym zadaniom człowiek, którego wiek tak bardzo różni się od wieku wychowywanego pokolenia" - zaznaczyli związkowcy. Zauważyli także, że zmiana zawodu na inny przez 50-60-letniego nauczyciela wydaje się nierealna.

Przypomnieli, że Zespół Ekspertów Medycyny Pracy do Spraw Zweryfikowania Wykazu Rodzajów Prac w Szczególnych Warunkach i Wykazu Prac o Szczególnym Charakterze w swoim sprawozdaniu z 2006 r. stwierdził, że nauczyciele powinni co najmniej o 5 lat wcześniej, niż przewiduje powszechny wiek emerytalny, kończyć karierę zawodową.

"S" podkreśliła, że "uprawnienie do wcześniejszej emerytury nauczycieli uważane jest przez nich za prawo nabyte". Zdaniem związkowców, zniesienie tego uprawnienia powinno łączyć się z odpowiednią rekompensatą.

Przypominają oni również, że w większości krajów UE nauczyciele mogą wcześniej niż inne grupy zawodowe kończyć aktywność zawodową. Na przykład w Irlandii nauczyciele szkół podstawowych i średnich mogą przejść na emeryturę w wieku 55 lat, o ile mają odpowiedni staż pracy - 35 lat pracy w zawodzie. W Portugalii nauczyciele szkół podstawowych mogą przejść na emeryturę w wieku 52 lat, jeśli przepracowali 32 lata, lub w wieku 55 lat, jeśli przepracowali 30 lat. W Holandii obowiązuje tzw. elastyczny plan emerytalny, który umożliwia pracownikom oświaty przejście na emeryturę lub zredukowanie czasu pracy między 55 a 65 rokiem życia. We Francji nauczyciele mogą pracować do 55 roku życia. Włoscy nauczyciele mogą wybrać, kiedy chcą zakończyć swoją aktywność zawodową.

W ubiegłym tygodniu list protestacyjny przeciwko planom pozbawienia nauczycieli możliwości skorzystania w przyszłości z emerytur pomostowych wystosował Związek Nauczycielstwa Polskiego.

Obecne przepisy regulujące przechodzenie na wcześniejsze emerytury wygasają z końcem tego roku, dlatego resort pracy szykuje nową ustawę. Wiceminister pracy Romuald Poliński w ubiegłym tygodniu mówił, że na podstawie rozporządzenia z 1983 roku do przejścia na wcześniejsze emerytury byłoby uprawnionych ponad 1 mln 200 tys. osób, a na podstawie nowych przepisów będzie to nieco ponad 300 tys. osób.

Uprawnienia do wcześniejszych emerytur mają stracić - obok nauczycieli - m.in. artyści i dziennikarze, zachowają je natomiast górnicy.

W sobotę na konferencji prasowej w Sejmie wicepremier Andrzej Lepper, odnosząc się do reformy emerytalnej i propozycji dotyczących emerytur pomostowych, podkreślił, że Samoobrona nie zgodzi się na to, "by jakakolwiek grupa miała warunki gorsze niż ma do tej pory, nawet stawiając na ostrzu koalicję". Według Leppera, może będzie też możliwe przedłużenie o 4 lata okresu obowiązywania ustawy regulującej przyznawanie emerytur pomostowych.

Z kolei Kalata poinformowała na tej samej konferencji, że "w kwestii emerytur pomostowych resort przygotował kilka wariantów jeżeli chodzi o listę zawodów, które będą uprawnione". _ Będziemy zabiegać, aby krąg podmiotowy był jak największy _ - oświadczyła.