Przedświąteczne sprzątanie

W najbardziej gorącym okresie przedświątecznym poszukiwane będą sprzątaczki i sprzątacze. Zabiegani i zapracowani Polacy wolą wynająć kogoś, niż samemu zabrać się za porządki.

Chętnych, by zarobić na przedświątecznym sprzątaniu, nie brakuje. Zarobek zależy do miasta i powierzchni do posprzątania. Za godzinę przedświątecznego sprzątania (odkurzanie, odświeżanie dywanu, zmywanie naczyń, mycie okien ) w Gdańsku trzeba zapłacić ok. 8-9 zł, podobnie jest np. w Krakowie. W Warszawie płaci się już 16 zł.

- Czyszczę okna moim znajomym. Prosili o to już listopadzie. Dla mnie to żaden problem, a jeszcze sobie zarobię. Ci młodzi to czasu nie mają na świąteczne porządki. Pracują, biegają, na wysprzątane chcą przyjść, rodzinę zaprosić - twierdzi Elżbieta Nawrot, emerytka, dorobi przed świętami na sprzątaniu ponad 500 zł.

Przed świętami da się zarobić w centrach handlowych i supermarketach. Właściciele i menedżerowie sklepów gorączkowo szukają teraz pomocników. Na dodatkową pracę mogą więc liczyć studenci i emeryci. W internecie pojawiają się ogłoszenia typu: „przyjmę kasjera/kasjerkę, do pracy w przedświątecznym tygodniu”, „magazyniera zatrudnię do pracy w supermarkecie w grudniu – emeryci mile widziani”, „przyjmę do pracy jako Mikołaj w supermarkecie, 500 zł za 6 dni pracy (8 godzin)”.

Pensje osób zatrudnionych na stanowiskach pracownika hali, kasjera czy pomocnika przy sprzedaży karpia wahają się od 8 do 13 zł za godzinę. Najwyższa stawka za godzinę pracy w supermarkecie dla pracownika tymczasowego wynosi 13 zł.

Na wyższe zarobki mogą też liczyć osoby, które będą pracować w święta i Sylwestra np. w restauracjach czy hotelach. Premia za pracę w noc sylwestrową rekompensuje barmanom ten obowiązek.

Przykładowo barmani w Warszawie mogą otrzymać od 350 do 1,3 tys. zł. Ale już barmani ze wschodniej Polski opłacani będą dużo słabiej. Mogą liczyć na jednorazowy dodatek rzędu 180-550 zł. Oczywiście nie licząc napiwków.

(toy)