Przeprowadzamy się za pracą, lepszymi zarobkami i perspektywami
Polacy, szukając szansy na lepszą pracę, przenoszą się ze wschodu do centrum lub na zachód kraju. W ciągu 10 lat najwięcej ludzi osiedliło się w mazowieckim, gdzie pojawiło się aż 146 tys. nowych mieszkańców. Zyskały też Małopolska, Pomorze czy Wielkopolska.
Polacy, szukając szansy na lepszą pracę, przenoszą się ze wschodu do centrum lub na zachód kraju. W ciągu 10 lat najwięcej ludzi osiedliło się w woj. mazowieckim, gdzie pojawiło się aż 146 tys. nowych mieszkańców. Zyskały też Małopolska, Pomorze czy Wielkopolska.
Wyludniają się z kolei obszary tzw. Polski B, szczególnie województwo lubelskie. Jak wynika z danych GUS, w latach 2002–2012, 4,7 mln Polaków zmieniło swoje miejsce zamieszkania. Wyjeżdżali oni zarówno do innych miast, jak i poza granice kraju.
Przeprowadzka „3xP”: praca, płaca, perspektywy
Do zmiany miejsca zamieszkania motywują przede wszystkim bodźce finansowe oraz lepsze możliwości rozwoju zawodowego. Wielu ludzi szuka miejsc, w których ich praca będzie bardziej doceniona i lepiej wynagradzana.
- Głównym czynnikiem skłaniającym ludzi do wyjazdów w poszukiwaniu pracy jest wyższy poziom wynagrodzeń i niższa stopa bezrobocia w docelowym miejscu migracji w porównaniu do dotychczas zamieszkiwanej miejscowości. Odpowiadają one zarówno za migrację poza granice kraju, jak i wewnątrz Polski – komentuje Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Plus Banku.
Występująca obecnie mniejsza niż za PRL-u migracja wewnętrzna to także efekt otwarcia granic. Na obczyźnie może przebywać obecnie ma stałe nawet 2,6 mln naszych rodaków. Według GUS, ok. 745 tys. z nich pracuje w Wielkiej Brytanii i Irlandii, a kolejne 470 tys. w Niemczech.
- W ostatnich latach wielu Polaków wyjechało w poszukiwaniu pracy np. do Wielkiej Brytanii lub Irlandii, bo mieli tam szanse na zdobycie znacząco lepiej płatnej pracy niż w Polsce. Co najważniejsze szanse na podjęcie pracy były tam znacznie większe niż w wielu innych krajach Europy Zachodniej – dodaje Wiktor Wojciechowski.
Polacy uciekają ze wschodu
Jeśli Polacy decydują się na przeprowadzkę wewnątrz kraju to z reguły opuszczają regiony wschodnie i przenoszą się do centralnej lub zachodniej Polski. Najbardziej odczuwalne było to w ostatnich latach w województwie lubelskim, gdzie ubyło ponad 50 tys. mieszkańców. Podobnie ma się sytuacja z innych województwach zaliczanych do tzw. Polski B. W ciągu 10 lat ze świętokrzyskiego, podkarpackiego, podlaskiego czy warmińsko-mazurskiego wyjechało kolejne 95 tys. osób. - Rozpiętość wynagrodzeń pomiędzy regionami Polski jest znacząca. Z danych GUS o przeciętnym wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw (firmy zatrudniające powyżej 9 osób) wynika, że w styczniu br. przeciętne płace w takich województwach, jak podlaskie, podkarpackie czy warmińsko-mazurskie były o ok. 23-27 proc. niższe niż na Mazowszu – mówi Wiktor Wojciechowski.
Właśnie Mazowsze, jako region silny ekonomicznie, najbardziej zyskuje na migracjach. Ludność w województwie mazowieckim zwiększyła się między 2002 a 2010 rokiem o 146 tys. osób. Jeszcze większą różnice między przyjeżdżającymi i wyjeżdżającymi odnotowano w zachodniopomorskim, ale w tym przypadku sama ilość migrantów była o wiele niższa. Szczególnym magnesem dla przyjezdnych w Mazowieckiem jest Warszawa, będąca największym rynkiem pracy w całym kraju. Średnio co dwunasta działająca w Polsce firma ma siedzibę właśnie w stolicy. Niemal 490 tys. osób przybyło na Śląsk, ale z kolei ten region opuściło ok. 522 tys. dotychczasowych mieszkańców.
Duże aglomeracje szansą na lepsze życie
Szczególnym powodzeniem wśród migrujących cieszą się zwłaszcza stolice województw, takie jak Poznań, Kraków czy Gdańsk. Zdaniem specjalistów można tam liczyć na znacznie lepsze zarobki niż w małych miejscowościach na wschodzie kraju.
- Biorąc pod uwagę, że zazwyczaj wynagrodzenia w stolicach województw są istotnie wyższe niż w mniejszych miejscowościach, to w rzeczywistości różnice w płacach osób wykonujących podobną pracę w różnych miejscach Polski mogą być nawet dwukrotnie wyższe – zaznacza Wiktor Wojciechowski.
Oprócz wyższych płac i większej ilości miejsc pracy, oferują one bowiem również lepszą szansę na dalszy rozwój zawodowy. - To jest istotny czynniki zachęcający osoby młode do wyjeżdżania w poszukiwaniu pracy do dużych miast – dodaje ekspert Plus Banku. Uwagę zwracamy także na elementy pozafinansowe, które podwyższają jakoś codziennego życia. Planując przeprowadzkę Polacy szukają dobrych szkół dla dzieci, a także patrzą na dostęp do dobrej opieki zdrowotnej.
KK,AS,WP.PL