Trwa ładowanie...
pracownik
11-03-2014 08:35

Prześwietlamy pracę HR-owca. Co ten człowiek robi na co dzień?

Każdy, kto choć raz był na rekrutacji, spotkał na swej drodze pracownika działu Human Resources (HR)

Prześwietlamy pracę HR-owca. Co ten człowiek robi na co dzień?Źródło: ˆ contrastwerkstatt - Fotolia.com
d3k7bhz
d3k7bhz

Każdy, kto choć raz był na rekrutacji, spotkał na swej drodze pracownika działu Human Resources (HR). To ta osoba, do której na samym początku trafia twoje CV, która robi selekcję zgłoszeń i zaprasza na spotkanie w firmie najodpowiedniejsze osoby na dane stanowisko. To ona decyduje, kto będzie pracować na sukces firmy. Nawet, gdy dostaniesz się do firmy, właśnie od tej osoby zależy twoje zawodowe życie. Kim jest ten człowiek?

Praca HR-owca to nie tylko przeglądanie CV, ogłoszeń o pracę i wirtualny networking. Osoby te mają często realny wpływ na życie zawodowe innych ludzi. To duża odpowiedzialność. W wielu firmach w HR pracują osoby odpowiedzialne za dobór pracowników w taki sposób, aby wszystko funkcjonowało na najwyższych obrotach. Skąd się biorą ci, na których spoczywa tak duża odpowiedzialność? Odpowiedź jest banalna. Pojawiają się w firmie, tak jak każdy inny pracownik. Trudno też mówić o ich konkretnym wykształceniu. Na stanowiskach HR-owców bardzo przydatna jest wiedza z zakresu socjologii, psychologii, choć pojawiają się tu również absolwenci filozofii, geografii, nawet osoby z tytułem inżyniera. Sami zainteresowani są zdania, że liczy się doświadczenie, a nie formalna edukacja.

Człowiek od wszystkiego

Kim są osoby, którym powierza się los innych? Zwykle są to pracownicy działów personalnych, a jeśli w firmie nie ma takiej jednostki, są to osoby odpowiedzialne za działania z obszaru rekrutacji i HR. Nie zawsze jednak tak jest. Z badania portalu Pracuj.pl pt. "HR-owca portret własny" wynika że większość HR-owców ma szeroki zakres obowiązków. Zajmują się zarówno rekrutacją (95 proc.), selekcją aplikacji (92 proc.), jak i sprawami kadrowymi (79 proc.) i szkoleniami (77 proc.).

d3k7bhz

- W małych firmach rekruterem zwykle bywa szef, który chce poznać kandydata pod każdym względem. W efekcie mamy sytuacje bliskie przesłuchaniom. Znam osobę, która po trzecim niedozwolonym pytaniu z uśmiechem stwierdziła, że źle czułaby się u tak wścibskiego pracodawcy i wyszła – mówi Artur Ragan z agencji pośrednictwa pracy Work Express. - W większych firmach rekruterzy specjalizują się w wyszukiwaniu i sprawdzaniu kandydatów do pracy na określonych stanowiskach. Zajmują się tylko tym i w tym się doskonalą. Nie są przy okazji kadrowcami, ani BHPowcami, którzy oprócz tego naliczają wypłaty. Doskonalą się w rekrutacji i selekcji, porządnie przygotowują się do rozmów rekrutacyjnych i nie zaczynają od "proszę mi opowiedzieć coś o sobie". Najlepsi ze znanych mi rekruterów mają wykształcenie psychologiczne. Studia podyplomowe dające tytuł konsultanta ds. rekrutacji wystartowały na Akademii Koźmińskiego dopiero w tym roku, ale niebawem to będzie częsty wymóg. Najlepsi w Polsce uzyskują tytuł Certyfikowanego
Konsultanta Polskiego Forum HR. Różnorodność zadań nie męczy HR-owców. Wręcz przeciwnie. Wskazują oni, że znajduje się wśród czynników, które najbardziej motywują do pracy, podobnie jak poczucie wpływu na rozwój i funkcjonowanie firmy.

Tendencja do dyskryminacji

Oczywiście "zwykłego zjadacza chleba" najbardziej interesuje fakt, w jaki sposób wybierani są przyszli pracownicy do firmy. Wyjątkowo ciekawią się tym osoby, których aplikacje zostały odrzucone. Bo kto w takim momencie nie zadał sobie pytania: "Dlaczego nie wybrano mnie?". Z badania przeprowadzonego przez Royal Economic Society (po przeanalizowani ponad 5 300 nadesłanych CV) wynika, że specjaliści HR mają swoje słabości. Jest nią w dużym stopniu tendencja do dyskryminacji. Okazuje się, że podczas selekcji nadesłanych zgłoszeń często kierują się dołączonym do CV zdjęciem osoby aplikującej i zapraszają kandydatki, które ich zdaniem są... ładne. Zupełnie odwrotnie ma się sprawa w przypadku mężczyzn. Przystojni panowie są rzadziej zapraszani na rozmowy rekrutacyjne niż ci, których uroda wydaje się przeciętna. Natomiast we wspomnianym wcześniej badaniu HR-owcy przyznali, że znalezienie odpowiednich kandydatów to największe wyzwanie dla ponad połowy z nich. Jako najbardziej czasochłonne w procesie rekrutacji
ankietowani wskazywali spotkania z kandydatami. Na selekcję aplikacji poświęcają natomiast średnio 4 godziny i 45 minut w ciągu tygodnia. Wynagrodzenie jest czynnikiem motywującym dla nieco ponad połowy pracowników. Ponad 3⁄4 HR-owców do pracy motywuje różnorodność zadań. Dla 70 proc. ważny jest bezpośredni wpływ na to, jak funkcjonuje i rozwija się firma.

ml,MA,WP.PL

  • Badanie przeprowadzone metodą ankiety na grupie 400 osób, które są pracownikami działu personalnego bądź są odpowiedzialne za działania z obszaru rekrutacji i HR w firmach zatrudniających co najmniej 10
d3k7bhz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3k7bhz