Trwa ładowanie...

PZU: drobni chcą wiedzieć więcej

W ubiegłorocznej ofercie ubezpieczyciela wzięło udział ponad 200 tysięcy inwestorów indywidualnych. Na informacje ze spółki mogą liczyć tylko w raportach kwartalnych

PZU: drobni chcą wiedzieć więcejŹródło: WP.PL
d1oagsn
d1oagsn

W ubiegłorocznej ofercie ubezpieczyciela wzięło udział ponad 200 tysięcy inwestorów indywidualnych. Na informacje ze spółki mogą liczyć tylko w raportach kwartalnych

PZU to pierwsza spółka, która była w ubiegłym roku prywatyzowana pod hasłem „akcjonariatu obywatelskiego”. Obywatele jednak mają bardzo małe szanse na śledzenie tego, co się w firmie dzieje.

Bez prawnego obligu

Od początku roku PZU opublikowało jedynie trzy raporty bieżące. Styczniowy dotyczył informacji o publikacji raportów okresowych, lutowy – był jedynie uzupełnieniem raportu z 2010 r. o kosztach emisji, marcowy – informował o przesunięciu daty publikacji raportu rocznego. Jednym słowem – raporty na temat raportów.

Inne duże państwowe spółki, które również były sprzedawane w masowych ofertach prywatyzacyjnych, wypadają niewiele lepiej. Giełda Papierów Wartościowych opublikowała ich siedem, Tauron – dziewięć.

d1oagsn

Po części to efekt przepisów: spółka jest zobowiązana do informowania jedynie o transakcjach przewyższających 10 proc. kapitału. – W PZU mowa o kwocie przekraczającej miliard, czyli o przejęciach, a tych na razie nie ma na horyzoncie – zauważa Tomasz Bursa, analityk Ipopemy Securities.

PZU ma specjalny dział relacji inwestorskich, więc np. fundusze albo analitycy nie mają problemu z dostępem do informacji o największym polskim ubezpieczycielu. – Z punktu widzenia analityka, nie mam zastrzeżeń do sposobu komunikacji prowadzonej przez grupę – potwierdza Tomasz Bursa.

Francja wzorem

Mają je jednak inwestorzy indywidualni. – Już podczas IPO spółka nie kontaktowała się z inwestorami indywidualnymi. Prezes PZU spotykał się z dużymi graczami w różnych zakątkach globu, jednak ani razu nie znalazł czasu dla przeciętnego Kowalskiego – zauważa Jarosław Dominiak, szef Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych. – Skoro jeszcze na etapie pozyskiwania akcjonariuszy indywidualnych spółki nie starały się o względy inwestorów, nie dziwi mnie, że po debiucie nie zmieniają przyzwyczajeń – dodaje.

Jako wzór do naśladowania eksperci podają spółki francuskie. – L’Oreal czy Societe Generale mają departamenty komunikacji z inwestorami indywidualnymi liczące kilkanaście osób. Mam nadzieję, że i polskie firmy dojdą kiedyś do takiego poziomu – mówi Jarosław Dominiak.

d1oagsn

Inwestorzy mają transmisje

Ubezpieczyciele z innych krajów – Axa czy Allianz też publikują raporty bieżące dość rzadko, jednak dodatkowo prowadzone są zakrojone na szeroką skalę programy komunikacji z akcjonariuszami indywidualnymi.

Allianz udostępnia możliwość śledzenia losów spółki za pomocą newslettera, podcastów oraz czytnika rss. Axa z kolei prowadzi osobną podstronę poświęconą inwestorom indywidualnym, którzy mogą np. przystąpić do „klubu inwestora” oraz korzystać z biura komunikacji z inwestorami indywidualnymi.

W przypadku polskiej firmy działania są znacznie uboższe.
– Spółka umożliwia inwestorom indywidualnym uczestnictwo za pośrednictwem Internetu w spotkaniach zarządu z analitykami i dziennikarzami poświęconych omówieniu kwartalnych i rocznych wyników finansowych. Staramy się również zapewnić jak najszerszej grupie akcjonariuszy dostęp do śledzenia obrad walnych zgromadzeń poprzez zamieszczanie ich transmisji w Internecie – mówi Magda Kołodziejak, kierownik zespołu obowiązków informacyjnych i współpracy z akcjonariatem w firmie ubezpieczeniowej. – Ciągle natomiast szukamy nowych rozwiązań, które zapewniłyby inwestorom indywidualnym jeszcze lepszy dostęp do informacji.

d1oagsn

Zachętą do uczestnictwa w ofercie publicznej PZU była obietnica 100 zł rabatu przy zakupie dowolnego ubezpieczenia dla osób, które będą trzymać papiery firmy co najmniej przez rok od debiutu. Czy PZU wie, o ile osób może chodzić? – Dopiero w maju sprawdzimy w biurach maklerskich, na ilu rachunkach akcje PZU objęte w ofercie nie zostały sprzedane do 12 maja tego roku – odpowiada prezes Andrzej Klesyk.

MSP: mamy sukces

– Projekt „akcjonariatu obywatelskiego” oceniam jako duży sukces. Zeszłoroczne debiuty były największymi pod względem udziału inwestorów indywidualnych od 15 lat – mówi minister skarbu Aleksander Grad. PZU przyciągnęło na giełdę ponad 250 tys. drobnych graczy, Tauron – 231 tys., GPW – 323 tys. osób.

MSP od trzech lat realizuje program edukacyjny „Własność to odpowiedzialność”, który objął swoim zasięgiem ponad 300 tys. osób. Resort organizował m.in. spotkania ze studentami oraz finansował dodatki tematyczne dołączane do gazet. To pod egidą programu odbyło się spotkanie z ministrem i prezesem warszawskiej giełdy przy okazji oferty publicznej GPW. Tyle tylko, że odbyło się ono już po zakończeniu zapisów na akcje, a z Ludwikiem Sobolewskim przebywającym w Paryżu łączono się za pomocą transmisji wideo.

d1oagsn

– Kluczem do sukcesu i aktywizacji społeczeństwa nie jest jednak tylko jego edukowanie. Nawet najbardziej światli inwestorzy indywidualni nie osiągną dużo, jeśli spółki nie zrozumieją, że ich obowiązkiem jest traktowanie każdej, nawet posiadającej w portfelu jedną tylko akcję spółki, osoby jak partnera – mówi Jarosław Dominiak.

Problem z przyzwyczajeniami

Zdaniem naszych rozmówców, na szybką poprawę nie należy liczyć. – PZU historycznie jest spółką upolitycznioną. Nie jest możliwe, by nagle, w ciągu kilku miesięcy, zmieniła swoje przyzwyczajenia i stała się transparentna. Zwyczajnie nie leży to w jej interesie – mówi anonimowo jeden z bankierów inwestycyjnych.

Konrad Krasuski , Natalia Chudzyńska-Stępień , Zuzanna Reda

d1oagsn

Dywidenda może być wyższa niż 45 proc. zysku

Grupa PZU w IV kwartale 2010 r. zarobiła na czysto 565,1 mln zł, czyli o 3 mln zł więcej niż rok wcześniej. To powyżej oczekiwań pytanych przez „Parkiet” analityków, których średnie prognozy mówiły o 457 mln zł. W całym 2010 r. zysk netto sięgnął 2,44 mld zł wobec 3,76 mld zł w 2009 r.

Spadek to efekt przede wszystkim wypłaty odszkodowań powodziowych (ok. 400 mln zł) oraz spadku dochodów z inwestycji (o ponad 500 mln zł), głównie na skutek wypłaty pod koniec 2009 r. megadywidendy (i zmniejszenia bazy lokat).

Jest szansa, by akcjonariusze dostali wyższą dywidendę, niż dotychczas zakładano – zarząd zapowiadał kwotę bliżej górnych widełek, czyli 45 proc. zysku PZU SA, który wyniósł 3,5 mld zł.

d1oagsn

– Zarząd jeszcze nie podjął decyzji w sprawie podziału zysku. Teraz negocjujemy zmianę polityki dywidendowej, czyli zwiększenie górnej granicy widełek. Ostateczna dyskusja powinna odbyć się przed najbliższym walnym zgromadzeniem akcjonariuszy – zapowiada prezes Andrzej Klesyk.

Przypomina, że spółce nie brakuje gotówki, ma ponad 3 mld zł nadwyżki kapitału. Mimo to wskaźnik zwrotu z kapitału przekroczył 20 proc. – To jest jak najbardziej do utrzymania w kolejnych latach – zapewnia szef ubezpieczyciela.

Przypis składki brutto w IV kwartale wyniósł prawie 3,6 mld zł. – Przypis jest większy niż w III kw. 2010 r., co jest sukcesem, bo historycznie ostatnie trzy miesiące były słabsze niż poprzednie kwartały – podkreśla Andrzej Klesyk. PZU wypłaciło odszkodowania o wartości 2,45 mld zł wobec 2,67 mld zł w ostatnich trzech miesiącach 2009 r. PZU nie podaje wyniku technicznego dla grupy. Dla PZU majątkowego w całym 2010 r. było to 252 mln zł straty wobec 334 mln zł straty po trzech kwartałach.

Zarząd pozytywnie ocenia początek roku dla spółki. – Bardzo dobry jest poziom sprzedaży m.in. w ubezpieczeniach komunikacyjnych. Odnowiliśmy składkę w ujęciu rok do roku w styczniu i lutym. Nie spodziewamy się jednorazowych niekorzystnych zdarzeń – mówi prezes Klesyk. – Nie mamy żadnego związku z wydarzeniami w Japonii. Monitorujemy sytuację finansową naszych reasekuratorów, którzy także działają w Japonii. Jeżeli okażą się nie do końca bezpieczni, zmienimy ich – dodaje.

d1oagsn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1oagsn