Trwa ładowanie...

Rachunki za prąd wzrosną? Opozycja mówi, co dalej z zamrożeniem cen

Partie opozycyjne dyskutują na temat cen energii elektrycznej w 2024 roku i ich ewentualnego zamrożenia - poinformował poseł elekt i współtwórca programu Platformy Obywatelskiej Andrzej Domański. Decyzje będą podejmowane w ciągu kilku tygodni.

Andrzej Domański z KO skłania się ku propozycji zamrożenia cen energii elektrycznejAndrzej Domański z KO skłania się ku propozycji zamrożenia cen energii elektrycznejŹródło: East News, fot: Wojciech Olkusnik
d7sk4cr
d7sk4cr

Pomimo działań rządu, Polacy będą musieli zmierzyć się z rosnącymi cenami energii. Według ekspertów, z którymi rozmawiał portal money.pl, w przyszłym roku Polacy mogą spodziewać się wzrostu cen energii nawet o 70 proc. To będzie pierwsze poważne wyzwanie dla nowo powołanego rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rekordowo wysokie stopy procentowe. "Nie jestem w stanie powiedzieć, gdzie ten sufit będzie"

Ceny energii w 2024. Ceny prądu mogą wzrosnąć nawet o 70 proc.

- Zadeklarowaliśmy, że ceny gazu w przyszłym roku będą zamrożone na poziomie zbliżonym do cen tegorocznych i w tej chwili wraz koleżankami i kolegami z pozostałych partii koalicyjnych dyskutujemy o cenach energii elektrycznej. (...) Musimy podjąć działania, by wzrost cen energii nie był skokowy, nie był szokowy - powiedział Andrzej Domański w Polsat News.

Dodał, że decyzje w tej sprawie będą podejmowane w ciągu najbliższych tygodni.

Osobiście skłaniałbym się do tego, by ceny były zamrożone, bo ten wzrost jest nieakceptowalny z punktu widzenia Polaków - powiedział Domański.

Kilka miesięcy temu serwis money.pl informował, że bez dodatkowych mechanizmów, które pozwoliłyby na zamrożenie cen prądu, opłaty za energię mogą wzrosnąć nawet dwukrotnie w porównaniu do obecnych limitów. Najnowsze szacunki ekspertów wskazują jednak, że możliwe jest nawet 70-procentowe podwyżki cen energii.

d7sk4cr

Dr Aleksandra Gawlikowska-Fyk z Forum Energii w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyjaśniała, że jeśli w przyszłym roku nie zostaną wprowadzone tarcze solidarnościowe lub nie zostaną zamrożone ceny energii, a dodatkowo zostanie przywrócony VAT na energię, to łączny koszt energii może wzrosnąć o 70 procent w porównaniu do obecnych cen. Ekspertka przytacza konkretne liczby: "Średnia cena kontraktu rocznego w 2021 roku na 2022 rok wynosiła 384,16 zł/MWh. Dla porównania cena kontraktu rocznego w 2022 roku na 2023 rok wynosiła już 1110,04 zł/MWh".

Przed nowym rządem duże wyzwanie

Warto przypomnieć, że unijne rozporządzenie umożliwiające częściowe zawieszenie rynku energii i wprowadzenie regulowanych cen prądu miało obowiązywać tylko do 30 czerwca 2023 roku. Polski rząd przedłużył jednak ten termin do końca tego roku. Rozporządzenie UE umożliwiło zawieszenie rynku energii w momencie, gdy ceny energii w UE drastycznie rosły, m.in. w wyniku wojny na Ukrainie i kryzysu energetycznego.

Na początku czerwca tego roku Komisja Europejska opublikowała raport, z którego wynika, że wspomniane rozporządzenie spełniło swoje zadanie, ponieważ w ciągu ostatniego półrocza hurtowe ceny energii spadły. KE uznała także, że dalsze stosowanie limitu cen nie ma sensu, ponieważ rynek energii się stabilizuje, a ceny energii spadły.

d7sk4cr

Hurtowe ceny energii w Polsce są jednak wciąż wyższe niż średnia w UE. Według danych firmy Energy Solution, która przygotowała analizę średnich cen energii we wrześniu, ceny na rynku hurtowym w UE wynosiły średnio 94,50 euro za 1 MWh. W Polsce natomiast średnia cena wynosiła 110,61 euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d7sk4cr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7sk4cr