ŚDM: restauratorzy zapłacą za możliwość żywienia pielgrzymów

Ponad tysiąc złotych miesięcznie muszą zapłacić Archidiecezji Krakowskiej restauracje, które chcą żywić turystów przybywających na Światowe Dni Młodzieży - pisze "Gazeta Wyborcza".

Pielgrzymi, którzy oficjalnie zarejestrowali swój przyjazd i wykupili pakiet pielgrzyma (150- 690 zł w zależności od opcji) mogą liczyć na pewne benefity, takie jak pierwszeństwo wstępu na uroczystości, noclegi, przejazd komunikacją miejską, czy wyżywienie za talony. W pakiecie z jedzeniem turyści otrzymają talony w wysokości 20, 15 i 10 zł. Będą mogli z nich skorzystać w specjalnych strefach i w restauracjach wskazanych przez Archidiecezję Krakowską (250 lokali do tej pory). Za taki przywilej restauratorzy zapłacić muszą 1000 zł plus VAT. Pewnym ratunkiem jest tu podpisana umowa z Pepsi – partnerem strategicznym ŚDM – opłata wtedy jest o 40 procent niższa.

Nie wszystkim się to jednak opłaca. - "Żeby mi się to kalkulowało, potrzebowałbym dziennie 50 pielgrzymów. A nikt mi nie zagwarantuje, że w ogóle do mnie przyjdą” - przytacza słowa jednego z restauratorów GW.

Jakie profity dla restauracji przynosi taka umowa? Biuro prasowe ŚDM tłumaczy w dzienniku, że w tej cenie oferuje się m.in.: plakat A3, umieszczenie nazwy restauracji w aplikacji mobilnej i serwisie internetowym ŚDM oraz możliwość posługiwania się logiem. Dodaje też, że wszystkie dochody z działalności gospodarczej przeznacza się na cele kultu, w tym na przygotowanie Światowych Dni Młodzieży.