W Polsce planuje się budowę kilkunastu spalarni odpadów komunalnych, które będą produkowały energię cieplną i elektryczną. Na razie działa tylko jeden taki obiekt.
Odpowiednią politykę związaną z zagospodarowaniem odpadów narzuca Unia Europejska.
Andrzej Kacprzak i Marcin Kratofil potrafią wyprodukować prąd nawet ze śmieci. Naukowcy z Częstochowy skonstruowali dwa prototypy ogniw paliwowych napędzanych biokarbonem.
Gminy oraz firmy wywożące śmieci
wykorzystują niewiedzę mieszkańców i nakazują im, bez żadnych
wyjątków, ponosić opłaty za wywozu nieczystości. Tymczasem są
sytuacje, gdy w domu nikt nie mieszka i odpady nie powstają - czytamy w "Gazecie Prawnej".
Od stycznia stary telewizor czy pralkę będzie można zostawić nie tylko w sklepie, ale i w punkcie serwisowym. "Życie Warszawy" przypomina, że od Nowego Roku wchodzi w życie nowelizacja ustawy o zużytym sprzęcie elektrycznym i elektronicznym.
Jedni płaczą i narzekają, popadają w depresję i przeklinają swoje życie. Leszek Bartczak jeździ od kontenera do kontenera i w śmieciach szuka swego szczęścia - czytamy w "Gazecie Pomorskiej". Wnuk nie chce po nim przejąć tego interesu. - Śmierdzi, dziadku - mówi. A on na smród nie narzeka.
Jak donosi "Rzeczpospolita", od 2009 r. rachunki za wywóz śmieci mogą
wzrosnąć o ok. 30%. Zdrożeją też prąd i ciepło, ich
producentów obejmie nowa opłata za emisję gazów cieplarnianych.
Władze Warszawy chcą wydzierżawić
stowarzyszeniu EKON na 15 lat część nieruchomości przy ul.
Mortkowicza, na terenie Ursynowa. O nową działkę pod sortownię
śmieci EKON upomina się od dwóch lat.
Po zniesieniu kontroli na granicach tony odpadów trafiają do Polski - ostrzega "Rzeczpospolita". Przygraniczne miejscowości zalewają śmieci, a za ich utylizację będą najprawdopodobniej musiały zapłacić samorządy.
Niepełnosprawni ze stowarzyszenia EKON
upominają się o nową działkę pod sortownię śmieci w Warszawie. Z
końcem kwietnia wygasa umowa na dzierżawę działki przy ul.
Kłobuckiej, gdzie pracuje ponad 400 osób.
Prawie 130 osób codziennie od tygodni sprząta
Szczecin w ramach robót publicznych, a mieszkańcy wciąż narzekają
na brud i bałagan. Bezrobotni będą porządkować tereny miejskie do
końca listopada - pisze "Kurier Szczeciński".
