abonament(strona 2/14)

System wspomagający parkowanie, system awaryjnego hamowania, 300-watowy system nagłaśniający, kamera cofania i oszczędny silnik. Pierwsze skojarzenie? Duży i drogi samochód. Tymczasem to wyposażenie, które można mieć w małym i oszczędnym Volkswagenie up!

W kwietniu szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański mówił: praktycznie jest już zdecydowane, że od przyszłego roku abonament będzie pokrywany z budżetu państwa. Teraz okazuje się, że nic nie jest pewne.

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pracuje na kolejnym projektem nakładającym opłaty za oglądanie telewizji. Zamiast abonamentu RTV chce zafundować nam dodatkową opłatę doliczaną każdemu do PIT i CIT. Co z osobami, z których nie da ściągnąć się podatku?

Szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański chciałby, żeby emeryci płacili abonament w symbolicznej wysokości 1 zł. I to nie tylko ci powyżej 75. roku życia, ale znacznie młodsi. - Trzeba ich odciążyć z opłat, bo w większości i tak narzekają na swoją sytuację - mówi Czabański.

Nie - jak teraz - 22,70 zł, ale zaledwie 6-8 zł miesięcznie ma wynosić nowy abonament, nad którym pracuje resort kultury. Paradoksalnie jednak, duże rodziny na tej obniżce stracą. Mogą zapłacić nawet dwa razy tyle co dotychczas.

Jeszcze kilka miesięcy temu połowa użytkowników płatnej telewizji odgrażała się, że zrezygnuje z tych usług. Okazało się, że to strachy na lachy, bo żadnego exodusu na razie nie ma. Choć głównie dlatego, że projekt nowego abonamentu trafił do sejmowej zamrażarki.

Miało nie być nowych podatków i podwyżek. Tymczasem PiS uruchomił lawinę pomysłów na wyciągnięcie pieniędzy z naszych kieszeni - alarmuje piątkowy "Super Express". Poza opłatą paliwową, dziennik martwi się nową opłatą za prąd, wyższymi stawkami za wodę i abonamentem. - A to tylko niektóre z pomysłów partii rządzącej, jak jeszcze głębiej sięgnąć do kieszenie podatników.

Większość ministrów w rządzie Beaty Szydło nie ujawni, czy płaci abonament radiowo-telewizyjny. Niektórzy zapewniają, że oczywiście płacą, ale dowodów wpłaty nie udostępnią. Dlaczego? Bo to ich prywatna sprawa i nie ma związku z zajmowanym stanowiskiem.

- W Polsce jest niska ściągalność abonamentu, chcemy to naprawić, uszczelnić system abonamentowy poprzez nowelizację przepisów - mówił wielokrotnie minister kultury Piotr Gliński. Uszczelnianie powinien zacząć od siebie. Okazuje się bowiem, że sam abonamentu nie płacił.

Rejestrowanie spółek za granicą albo dodawanie pojedynczych kanałów - a nie pakietów - do umów na telefon lub internet. To tylko niektóre sposoby, którymi operatorzy płatnych telewizji próbują obejść nowe przepisy o abonamencie.

Są kolejni chętni po pieniądze z abonamentu. Poza TVP i Polskim Radiem środki miałyby trafić bezpośrednio do artystów. Taki model rekomenduje Fundacja Republikańska. A jego gorącym zwolennikiem jest związek dystrybutorów elektroniki ZIPSEE Cyfrowa Polska. Powód? Dziś to oni płacą pieniądze na twórców.

Grzegorz Furgo z PO sugeruje, że w sieci Play można skorzystać z oferty telewizyjnej, w której nie trzeba mieć telewizora oraz nie ma programów TVP i tym samym nie trzeba płacić abonamentu. Brak telewizji publicznej w ofercie oraz przeznaczenie na komputery i urządzenia mobilne, nie zwalnia jednak z abonamentu.

Platforma chce skorzystać na kontrowersjach związanych z obowiązkowym płaceniem abonamentu i startuje z nową promocją.

- Będziecie ratować miliardami telewizję publiczną, a macie Telewizję Republika, która może mieć nawet dziesięć kanałów za jedną setną tych pieniędzy - skrytykował rządzących Tomasz Sakiewicz, członek zarządu Telewizji Republika. Chodzi oczywiście o nowe przepisy w sprawie abonamentu RTV, które - jego zdaniem - wywołają protesty. - Czarne marsze przy tym to będzie nic - stwierdził.

Tak może robić tylko Wojciech Cejrowski. Publicysta chce puścić w samych skarpetkach, a może i boso, tysiące Polaków którzy przestaną płacić abonament. Współpracownik TVP stwierdził w radiu Wnet, że on tej opłaty nie wnosi i doradza wszystkim innym, by też "nie byli frajerami".

Większość posłów opowiedziała się podczas czwartkowego głosowania za dalszymi pracami nad rządowym projektem nowelizacji ustawy abonamentowej oraz nad projektem PSL dotyczącym likwidacji tej opłaty.

"Nie będę płacić na taką TVP". Najczęściej taki komentarz słyszy się od osób, które zapowiadają, że będą unikać abonamentu RTV, nawet rezygnując z usług kablówek i platform cyfrowych. Pomysłów na wymknięcie się rządowemu "uszczelnieniu" abonamentu jest coraz więcej. Najnowszy to przepisanie umowy z kablówką na dziadka lub babcię. Co na to prawnicy?

Ważą się losy abonamentu rtv. Projekt ustawy wzbudza wiele wątpliwości zarówno wśród polityków, jak i pozostałych Polaków. Od godz. 13 na Facebooku WP Finanse odpowiadamy na najważniejsze pytania.