Kierowcy w naszym kraju przesiadają się z samochodów osobowych na tzw. miejskie terenówki, czyli SUV-y. Auta te mają opinię niezawodnych, są też niewiele droższe niż dobrze wyposażone auta średniej klasy.
"Puls Biznesu" pisze, że dilerzy aut są zmuszeni obniżać ceny nowych samochodów. Skłonił ich do tego mocny złoty. Z kolei styczniowe promocje zaowocowały skokiem sprzedaży - dodaje dziennik.
Dobra wiadomość dla kierowców: będą mniej płacić za paliwo. Nowe auta mają spalać o jedną trzecią mniej benzyny niż obecnie. Takie superoszczędne modele pokazali producenci w Detroit w USA, na największych na świecie targach motoryzacyjnych.
Wielkie koncerny odkryły, że nie wszystkich stać na towary z najwyższej półki. Dlatego jeden po drugiem wypuszczają na rynek produkty skrojone na miarę mniej zamożnych konsumentów.
Do końca roku w żerańskiej fabryce powstanie 4 tys. chevroletów aveo
Na ponad miliard wyceniono majątek wnoszony do spółki z General Motors. Amerykanie dorzucą jeszcze ponad 700 mln zł.
Ceny akumulatorów w łódzkich sklepach oszalały. Za baterie samochodowe trzeba zapłacić o prawie 60 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Najtańsze kosztują około 200 zł. Wpływ na podwyżki ma olbrzymi wzrost na światowych giełdach cen ołowiu.
Rekordowo tani dolar sprawia, że z miesiąca na miesiąc rośnie import samochodów ze Stanów Zjednoczonych. Do końca października sprowadzono ich już prawie 3 tys., czyli 3 razy więcej niż rok temu.
Polacy pracujący w Wielkiej Brytanii coraz częściej wybierają się do Polski po auta. Choć samochody są u nas droższe niż w Anglii, kupno się opłaca. Składka za ubezpieczenie auta zarejestrowanego w Polsce może być nawet sześciokrotnie niższa.
Producenci opon i serwisy oferujące wymianę oraz przechowywanie ogumienia zacierają ręce. Kierowcy przestraszyli się zapowiadanej przez meteorologów mroźnej zimy i masowo wymieniają opony na zimowe.
Polska staje się potęgą w produkcji samochodów. W tym roku wyprodukujemy ich blisko 800 tys., o ponad 200 tys. więcej niż przed rokiem. Da nam to drugie miejsce w Europie Środkowo-Wschodniej.
Nie zmieniając stawek OC PZU upiekło dwie pieczenie przy jednym ogniu: zaskarbiło sobie wdzięczność polityków i postawiło konkurentów w trudnej sytuacji.