- Jeżeli będą jakieś zmiany stóp procentowych, to tylko podwyżki, których tempo, siła i intensywność zależeć będą od kolejnych wiadomości płynących z gospodarki. Tak długo jednak, jak wzrost cen nie przekłada się na jasne sygnały większej presji na wzrost płac, bank centralny powinien być umiarkowany w swoich reakcjach - uważa Marek Belka, prezes NBP