japonia(strona 2/16)

Pogłoski agencji Bloomberg News, mówiące że Bank Japonii rozważa wprowadzenie pożyczek dla banków z ujemną stopa procentową spowodowały większe spadki na jenie, niż realne decyzje ze stycznia.

Jeszcze kilka lat temu nikt o niej nie słyszał. Dziś internet zalewają artykuły na temat japońskiej whisky, a popyt na ten trunek rośnie od Hongkongu po San Francisco. Na boomie - oprócz producentów alkoholu - najbardziej skorzystają rolnicy - podaje Bloomberg.

W tym roku jen już trzykrotnie umacniał się względem dolara powyżej 3 proc. na tydzień. Tak dużych zmian nie było od bardzo dawna. Jeśli nie liczyć dwu walut mało znaczących krajów, jen jest w ostatnich trzech miesiącach najmocniejszą walutą świata.

W pierwszym lokalu Starbucks Evenings działającym na japońskim rynku klienci będą mogli zamówić dziesięć różnych rodzajów napojów alkoholowych - donosi "The Japan Times".

Frytki z ketchupem? Nie w Japonii. Tamtejszy McDonald's poinformował o wprowadzeniu do oferty nowego produktu – „McChoco Potato”, frytek polanych dwoma rodzajami czekolady. Limitowana oferta będzie dostępna od 26 stycznia do połowy lutego we wszystkich restauracjach sieci w Japonii.

10 godzin lotu wystarczy, aby dostać się z Polski do Japonii. Linie PLL LOT zainaugurowały właśnie rejsy Warszawa -Tokio. To jedyne bezpośrednie połączenie na tej trasie.

Japońska firma Bourbon, specjalizująca się w produkcji słodyczy postanowiła wprowadzić na rynek czekoladę w plastrach. Unikalny kształt produktu nazywanego przez Japończyków „czekolada nama”, według producentów poszerza zwykłe możliwości wykorzystania czekolady.

Amerykanie kochają japońskie auta i te wybierają częściej niż rodzime marki - wynika z danych IHS Automotive.

Bank Rezerw Australii utrzymał stopy procentowe bez zmian przy konsensusie oczekującym cięcia o 25 pb i rynkowej wycenie obniżki na poziomie 60 proc. AUD zyskał po decyzji, choć siła może być trudna do utrzymania, gdyż bank podtrzymuje gotowość do cięcia w przyszłości.

W startującym tygodniu zapowiada się handel na niepełnych obrotach, gdyż w poniedziałek Nowy Jork ma przerwę na obchody Dnia Prezydenta, a w drugiej części tygodnia wiele centrów finansowych w Azji będzie zamkniętych w związku ze świętowaniem Nowego Roku Księżycowego. W międzyczasie ciąg dalszy greckich negocjacji.

Po dość spokojniej poniedziałkowej sesji wtorek obfituje w dane makroekonomiczne. Przede wszystkim w trakcie sesji europejskiej poznamy wstępny odczyt PKB w Wielkiej Brytanii w IV kwartale. Oczekuje się, że tempo wzrostu gospodarczego wzrośnie o 0,6% w ujęciu kwartalnym oraz o 2,8% w skali roku.

Japończycy są jednym z najbardziej zapracowanych narodów świata. Spędzają w biurach i innych miejscach pracy ponad 70 godzin tygodniowo. To prawie dwa razy więcej niż przeciętny Polak.

Koalicja rządząca pod przewodnictwem premiera Shinzo Abe w niedzielnych wyborach parlamentarnych zdobyła ponad 2/3 głosów, tym samym zapewniając sobie mandat do dalszego prowadzenia reflacyjnej polityki. Wynik wyborów w dłuższym terminie jest negatywny dla jena, jednakże dziś rano presja sprzedaży jeszcze się nie pojawiła.

Na światowych rynkach w dalszym ciągu obserwujemy kontynuację wzrostów, która przebiega nie tylko w Europie, ale również w Chinach, gdzie indeksy znajdują się na kilkuletnich maksimach.

Ostatni listopadowy tydzień zaczyna się od wyprzedaży walut azjatyckich. To już nie jest nowość, jen i dolar australijski odbiły nieco w piątek i przy pierwszej nadarzającej się okazji tę przewagę trwonią. Zyskuje natomiast euro, co jest efektem publikacji indeksu Ifo w Niemczech. Na złotym spokojnie i tak może być przez całą dzisiejszą sesję.

Tematem numer jeden na rynku walutowym w ostatnim czasie jest gigantyczne osłabienie japońskiej waluty. Po tym, jak jen osłabiał się gwałtownie w pierwszej połowie 2013 roku mogło się wydawać, że największe ruchy już za nami. Tymczasem w Japonii znów jest ciekawie. W cieniu protokół Fed, słabe dane z Europy i dzisiejsze dane o inflacji w USA.

Poniedziałkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych odbywały się po udanym dla światowych giełd piątku i w kontekście braku sesji w Japonii, skąd na ostatniej sesji października przyszedł impuls wzrostowy w postaci większego programu luzowania ilościowego ze strony Bank of Japan.

Piątkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie odbywały się po dobrej sesji na Wall Street i mocnym rozdaniu w Azji. W każdym z przypadków rynki bazowe zdominowały reakcje na decyzje banków centralnych.

Poranek na rynku walutowym przyniósł niemałe zaskoczenie w postaci dalszego luzowania ze strony Banku Japonii. Działania BoJ wyraźnie zaskoczyły rynki, co doprowadziło do potężnej wyprzedaży japońskiej waluty. Kluczową figurą, którą poznamy w dniu dzisiejszym będzie inflacja PCE na rynku amerykańskim.

Bank Japonii zaskoczył rynki. Na dzisiejszym posiedzeniu BoJ zadecydował o dalszym luzowaniu polityki monetarnej. Aktualnym celem jest roczny wzrost bazy monetarnej o 80 bln JPY w porównaniu do dotychczasowych 60-70 bln JPY rocznie.