Wczorajsza sesja na krajowym rynku walutowym odbyła się pod znakiem dużej zmienności. W pierwszej części dnia mogliśmy obserwować znaczne osłabienie złotego. Polska waluta traciła na fali ponownego pogorszenia nastrojów inwestycyjnych na światowym rynku finansowym.
Miniony tydzień w związku z korektą na światowych giełdach, przyniósł odreagowanie na rynku walutowym i aprecjację złotego. Polska waluta na początku tygodnia umocniła się.
Wczesnym rankiem poznaliśmy istotne dane o sytuacji gospodarczej Japonii. Produkcja przemysłowa spadła o 3,1%, a w kolejnych miesiącach oczekuje się jeszcze większych spadków.
Warszawska prokuratura okręgowa podejmie postępowanie w sprawie manipulacji na Giełdzie Papierów Wartościowych z 12 listopada - dowiedział się "Nasz Dziennik". Zawiadomienie w tej sprawie złożyła Komisja Nadzoru Finansowego.
Wczorajsza sesja na Wall Street okazała się być zaskakująco dobra. Inwestorzy nie przejęli się 6,2 proc. m/m spadkiem na dobra trwałego użytku w październiku, a także słabszymi odczytami indeksu Chicago PMI i nastrojów konsumenckich.
W dniu dzisiejszym poznamy jedynie dane dotyczące niemieckiego rynku pracy oraz nastrojów europejskich konsumentów i przedsiębiorców. Przedpołudniowe publikacje najprawdopodobniej potwierdzą słabość europejskiej gospodarki.
Wczoraj RPP obniżyła stopę referencyjną o 25 punktów bazowych. Swoją decyzją Rada uwzględniła wzrost prawdopodobieństwa obniżenia się ścieżki inflacji w przyszłości, ale sam ruch jest na tle ostatnich posunięć dużych banków centralnych bardzo skromny.
Notowania azjatyckie nie zmieniły obrazu rynku. Wspólna waluta nieznacznie zyskała na wartości osiągając maksimum na poziomie 1,2926. Dziś poznamy z Eurolandu podaż pieniądza za październik.
W środę złoty zyskał do euro i osłabł do dolara. O godzinie 18:10 kurs EUR/PLN testował poziom 3,7660 zł, co oznacza spadek o 1,9 grosza w stosunku do wczorajszego zamknięcia. Kurs USD/PLN natomiast wzrósł o 3,6 grosza i testował poziom 2,9334 zł.
Dzisiejsze notowania nie przyniosły rozstrzygnięcia, co do kierunku dalszych zmian. Wahania eurodolara były ograniczone poziomami 1,3057 i 1,2907. Dziś nie poznaliśmy żadnych informacji o charakterze makroekonomicznym z Eurolandu
Bank Centralny Węgier (NBH) zdecydował się obniżyć stopy procentowe o 50 punktów bazowych na dzisiejszym posiedzeniu. Po tej decyzji główna stopa spadła do poziomu 11 proc.
Piątek charakteryzował się zmiennymi nastrojami na rynkach akcji. Na początku sesji amerykańskiej kontynuowane były spadki na wieść o zamknięciu dwóch kolejnych amerykańskich banków oszczędnościowych Downey Savings and Loan Association oraz PFF Bank & Trust z Pomony.
Po piątkowym wysokim zamknięciu EUR/PLN, na początku nowego tygodnia polska waluta pozostaje słaba. Zarówno względem euro, jak i dolara notowania złotego utrzymują się blisko ostatnich minimów i na razie nie widać szans na poprawę sytuacji.
Ostatni weekend minął pod znakiem deklaracji kolejnych państw na temat ich gotowości do ustabilizowania za wszelką cenę światowego rynku finansowego i opracowania rządowych planów pomocowych.
Po silnym osłabieniu na początku tygodnia, polska waluta weszła w fazę konsolidacji. Kurs EUR/PLN w ciągu dwóch dni wzrósł z poziomu 3,7000 do 3,8500, USD/PLN natomiast zwyżkował z 2,9300 do 3,0600.
Wzrost awersji do ryzyka przekłada się w czwartek na osłabienie złotego do głównych walut. O godzinie 11:28 kurs USD/PLN testował poziom 3,0828 zł (wzrost o 3,5 gr), EUR/PLN 3,8589 zł (4 gr), a CHF/PLN 2,5404 zł (2,3 gr).
Rosnące ryzyko przedłużenia się recesji na cały 2009 rok skłoniło część inwestorów do wyprzedaży akcji. Perspektywa bankructwa General Motors jest coraz bliższa. Koncern może potrzebować 4-5 miliardów dolarów miesięcznie pomocy zakładając utrzymanie się obecnych trendów sprzedaży samochodów w USA.
Notowania złotego cały czas pozostają pod wpływem rynków globalnych, a zwłaszcza sytuacji przy Wall Street. Wczorajsze pokaźne spadki głównych indeksów w USA nie wróżą dobrej sesji krajowej walucie. Notowania EUR/PLN otworzyły się wyraźnie ponad poziomem 3,8000, a USD/PLN 3,0500.
Czwartkowy poranek przynosi konsolidację kursu EUR/USD wokół poziomu 1,25 dolara, po tym jak wczoraj para ta spadła z dziennego maksimum na 1,2814 dolara do 1,2499 na koniec dnia.
Wczorajsze popołudnie przyniosło ogromne zawirowania na rynku walutowym. Ceny konsumenckie w październiku spadły w stosunku miesięcznym po raz pierwszy od 1982 roku.
W trakcie notowań azjatyckich eurodolar pozostawał w wyznaczonym zakresie zmian pomiędzy 1,2471 a 1,2527. Dziś poznamy z Wielkiej Brytanii sprzedaż detaliczną za październik. Oczekuje się odczytu na poziomie (-0,8)% m/m.
Środa na rynku walutowym była wyjątkowo emocjonująca, również w przypadku rynku złotego. Powróciła bowiem zmienność na główne pary walutowe a nastroje zmieniały się kilkukrotnie.
Początek i przebieg dzisiejszej sesji na międzynarodowym rynku walutowym nie zwiastował emocji, jakie przyniosło jej zakończenie. Eurodolar poruszał się w wąskim kanale wahań pomiędzy poziomami 1,2600 – 1,2650.
Rano o godzinie 10:30 poznaliśmy raport z ostatniego posiedzenia Banku Anglii. Był on zgodny z prognozami i wynosił 9-0. Oznacza to, że wszystkich 9 członków MPC głosowało za cięciem stóp procentowych.