Mają po 100, 200 m i obowiązkowo obcojęzyczne nazwy: Sea Towers, Sky Tower, Big Boy Building... Drapacze chmur powstają w polskich miastach jak grzyby po deszczu. Na razie wyścig do nieba wygrywa jeden z najbogatszych Polaków, Leszek Czarnecki.
Polska potrzebuje siły roboczej z Azji. Bez
Chińczyków czy Hindusów nie uda się zrealizować rządowego programu
budowy mieszkań. Dlatego Ministerstwo Pracy rozważa wprowadzenie
kontyngentów dla pracowników z największego kontynentu świata -
pisze "Dziennik".
Ministrowie finansów państw UE zatwierdzili przyjęte na początku lutego polityczne porozumienie,
początkowo blokowane przez Polskę, o niższych stawkach VAT na
niektóre usługi o dużym nakładzie pracy ręcznej do 2010 roku.