W najbliższych dniach ceny paliw na stacjach
ponownie wzrosną. Prawdopodobnie o kilka groszy za litr -
prognozują analitycy Reflex i e-petrol.pl. Zdaniem tych ostatnich,
mogą nawet osiągnąć 4 zł za litr.
Pogarsza się jakość paliwa na stacjach
benzynowych - podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W
2008 roku niespełniającą norm jakościowych benzynę oraz olej
napędowy sprzedawało 4,2 proc. stacji, o 2,5 proc. więcej niż w
rok wcześniej.
Ministerstwo Gospodarki zainteresowało się wynalazkiem, który ma poprawić nasze bezpieczeństwo energetyczne. Szczegóły trzymane są w tajemnicy, bo obce wywiady czyhają.
- Wdrożenie i stosowanie tej technologii byłoby niezwykle korzystne - stwierdzili ministerialni urzędnicy. I… nie dali ani grosza na realizację pomysłu lubelskiego naukowca. O sprawie czytamy w "Dzienniku Wschodnim".
To już koniec obniżek cen paliw - wieszczą analitycy. Ceny na stacjach w najlepszym wypadku utrzymają się na obecnym poziomie. Wszystko przez drożejącego dolara i ferie zimowe.
W najbliższych dniach ceny paliw na stacjach
wzrosną. Powodem tej sytuacji jest słabnący złoty - prognozują
analitycy portalu e-petrol.pl oraz biura Reflex, monitorującego
rynek paliw.
Zdaniem Krajowej Izby Gospodarczej pod koniec pierwszego kwartału wzrosną znacznie ceny paliw. KIG ocenia, że powodem wzrostu będzie wejście w życie zaostrzonych przepisów dotyczących dopuszczalnej zawartości siarki w paliwach.
Dmitrij Miedwiediew potwierdził, że Moskwa gotowa jest w każdej chwili wznowić negocjacje z Kijowem w sprawie dostaw rosyjskiego gazu ziemnego na Ukrainę. Prezydent Rosji zaznaczył jednak, że dostawy paliwa możliwe będą tylko po cenach rynkowych.
Osoby, którym fiskus zwróci VAT za auto i paliwo, powinny uznać kwotę zwrotu za przychód i zapłacić od niej podatek dochodowy. Nie muszą natomiast korygować deklaracji PIT i CIT za poprzednie lata – potwierdza Ministerstwo Finansów.
Operator Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM S.A informuje o wprowadzeniu Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 6 stycznia 2009 ograniczeń w dostarczaniu i poborze paliw gazowych na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej.
Ceny oleju napędowego i benzyny systematycznie spadają. Na stacji Carrefoura w Łodzi litr ropy kosztował wczoraj 3,16 zł, a 95-oktanowej benzyny bezołowiowej 3,18 zł.
Choć objawy ogólnoświatowego krachu widoczne są w Polsce już przynajmniej od kilkunastu tygodni, politycy koalicji PO-PSL zapewniają, że „straszenie” Polaków kryzysem nie ma żadnych podstaw. Czy w 2009 roku faktycznie nie musimy obawiać się wzrostu cen, większych opłat i utraty pracy?
Kolejny tydzień spadków cen na stacjach paliw. Według portalu e-petrol.pl, benzyna "95" staniała o 11 gr i kosztuje średnio 3,47 zł za litr. O tyle samo potaniał olej napędowy, który kosztuje obecnie 3,48 zł za litr.
Światowe zapotrzebowanie na ropę
naftową zmniejszy się w 2008 roku po raz pierwszy od 25 lat -
wynika z czwartkowej prognozy Międzynarodowej Agencji
Energetycznej (MAE) z siedzibą w Paryżu.
W ostatnim tygodniu ropa kosztowała
poniżej 50 dolarów za baryłkę. Eksperci spodziewają się, że jej
cena nadal utrzyma się na niskim poziomie. Oznacza to, że ceny
paliw na polskich stacjach będą spadały.
Zdaniem analityków z biura Reflex, które
monitoruje sytuację na rynku paliwowym, w najbliższym tygodniu
ceny paliwa na stacjach powinny nadal spadać, gdyż utrzymują się
zniżki cen w hurcie.
Za dwa, trzy lata w Polsce może zabraknąć nawet 5 milionów ton oleju napędowego w skali roku - alarmuje dziennik "Polska". Eksperci uważają, że może to spowodować drastyczny wzrost cen tego paliwa.
W nadchodzącym tygodniu ceny paliw prawdopodobnie nadal będą spadać. Wynika to z prognoz łódzkiego biura maklerskiego Refleks, które obserwuje rynek paliwowy.
Grupa Lotos od wtorku, 4 listopada, obniża
ceny hurtowe benzyn od 40 do 46 zł na tysiąc litrów, oleju
napędowego o 33 zł, a oleju opałowego o 35 zł na tysiąc litrów -
poinformowało w poniedziałek biuro prasowe spółki.
Ceny ropy naftowej spadają w ostatnich dniach do poziomu nienotowanego od ponad roku. Wczoraj pękła kolejna bariera - za baryłkę na giełdzie towarowej w Nowym Jorku płacono już poniżej 70 dol.