Krajowa Federacja Związków Zawodowych Sektora Publicznego (FNSFP) Portugalii rozpoczęła w piątek strajk protestacyjny przeciwko cięciom wymuszonym przez program pomocy finansowej UE i MFW. W sektorze publicznym Portugalii pracuje pół miliona ludzi.
W ramach uzdrawiania finansów publicznych pogrążona w kryzysie Portugalia będzie musiała w 2011 r. ograniczyć wydatki budżetu o 2,3 mld euro - przewidują uzgodnione z Komisją Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym warunki pomocy w wys. 78 mld euro.
Portugalia zakończyła negocjacje w sprawie pomocy finansowej z przedstawicielami Unii Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego - poinformował we wtorek wieczorem premier Jose Socrates. Nie podał jednak wielu bliższych szczegółów.
Aż 174 portugalskim miastom, czyli ponad połowie, nie udało się spłacić na czas swojego zadłużenia w 2010 r. - informuje wtorkowy dziennik "Diario Economico".
Dyrektor generalny Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) Dominique Strauss-Kahn potwierdził w piątek, że kierowana przez niego instytucja otrzymała prośbę Portugalii o udzielenie pomocy finansowej. Zapowiedział, że prośba zostanie rozpatrzona "niezwłocznie".
KE otrzymała oficjalny wniosek o pomoc finansową od Portugalii, która po Grecji i Irlandii, jest trzecią ofiarą kryzysu zadłużenia w eurolandzie. Wniosek Lizbony zdominuje rozpoczęte w piątek spotkanie ministrów finansów UE w Goedoelloe pod Budapesztem.
Hiszpania nie pójdzie śladem Portugalii i nie poprosi o pomoc finansową z Unii Europejskiej - oświadczyła w czwartek minister gospodarki tego kraju Elena Salgado.
Wczoraj późnym wieczorem portugalski premier Jose Socrates poinformował, że jego rząd przygotował wniosek do Komisji Europejskiej o pomoc finansową. Portugalia będzie po Grecji i Irlandii kolejnym krajem Strefy Euro, który skorzysta z pomocy. Jak wynika z nieoficjalnych informacji wartość pomocy to 60-80 mld EUR. Nie odbiega to od rynkowych szacunków.
05.04. Lizbona (PAP/Reutetrs) - Trzy największe banki portugalskie zapowiedziały, że przestaną kupować obligacje rządowe i wezwały rząd do zaciągnięcia doraźnej pożyczki,...
Deficyt budżetowy Portugalii za rok 2010 wyniósł 8,6 proc. produktu krajowego brutto czyli więcej niż prognozowane przez rząd 7,3 proc. PKB - poinformował w czwartek portugalski Państwowy Instytut Statystyczny (INE).
Po Grecji i Irlandii, Portugalia, gdzie w środę upadł rząd, może być kolejnym krajem, który dostanie antykryzysową pomoc od partnerów w strefie euro. Jean-Claude Juncker ocenił w czwartek, że odpowiednia byłaby kwota 75 mld euro.
Wczoraj opozycja odrzuciła propozycje portugalskiego rządu dotyczące nowych cięć wydatków. Mniejszościowy gabinet Jose Socratesa zgodnie z zapowiedziami podał się do dymisji. Nie udała się też misja byłego premiera, aby pogodzić ze sobą zwaśnione strony i stworzyć rząd jedności narodowej.
Rentowność portugalskich obligacji jest rekordowa, a ekonomiści spodziewają się, że kraj ten pójdzie w ślady Grecji oraz Irlandii, prosząc o pomoc finansową.
Portugalia odrzuciła rządowe propozycje ograniczenia emerytur wyższych niż 1500 euro miesięcznie oraz szeregu ulg podatkowych, które miały dać konieczne oszczędności w wysokości ok. 4,5 proc. PKB. Euro pozostaje zaskakująco silne.
W środę rynki czekały na decyzję portugalskiego parlamentu w sprawie oszczędności budżetowych. Dziś będą musiały zareagować na odrzucenie programu i dymisję rządu.
Kryzys polityczny w Portugalii grozi tym, że kraj będzie zmuszony poprosić o zagraniczną pomoc finansową - ostrzegł w poniedziałek portugalski minister finansów Fernando Teixeira dos Santos.
Kilkanaście tysięcy młodych Portugalczyków wyszło w sobotę na ulice Lizbony oraz Porto w proteście przeciwko "błędnej polityce państwa", trwonieniu publicznych pieniędzy i brakowi troski o bezrobotnych.
Rząd portugalskich socjalistów, po wygraniu głosowania nad wotum nieufności, ogłosił w piątek nowe posunięcia dla zredukowania deficytu: o 5-10 proc. obetnie emerytury wyższe od 1 500 euro i zredukuje wydatki publiczne.
Millennium Bank idzie pod młotek - poinformowała dzisiejsza prasa. Jeden z największych polskich banków ma zostać sprzedany przez portugalską Millennium BCP. Cena: 2,5 mld euro.
Dzisiejszy przetarg portugalskich obligacji (3 i 10-letnich) można uznać za udany. Sprzedano wszystkie papiery o wartości 1,25 mld EUR przy czym większym zainteresowaniem cieszyły się te o dłuższym terminie wykupu.