Jak do króla Francji Ludwika XII powiedział kiedyś jego marszałek Gian-Jacopo Trivulzio (dzięki ci wikipedio!): do prowadzenia wojny potrzebne są trzy rzeczy: pieniądze, pieniądze i jeszcze raz pieniądze. Oczywiście te same trzy rzeczy niezbędne są wszystkim rządzącym również w czasie pokoju. W czasach obecnej rozpasanej demokracji, zawsze okazuje się, że do wydania jest więcej, niż się ściąga z podatków. Różnicę finansują bankierzy, albo prywatni, albo centralni.