Co może robić uniewinniony od zarzutu zbrodni wojennej komandos elitarnej jednostki, którego wyszkolenie kosztowało podatnika z milion złotych, a doświadczenie z wielu misji jest bezcenne? - Teraz to biorę fuchy za 20-30 złotych. Przeprowadzki, odprowadzanie samochodów. Chciałem zostać kurierem oraz ochroniarzem, ale wszędzie trzeba zaświadczenia o niekaralności. Jedna wielka d... - zwierza się Wirtualnej Polsce sierżant Tomasz Borysiewicz, jeden z żołnierzy uczestniczących w tragicznej akcji pod Nangar Khel w Afganistanie.