Z hali zrobili fabrykę kryształu. Wkroczyły nawet policyjne śmigłowce
Policyjni kontrterroryści, pojazd opancerzony i śmigłowce Black Hawk i Bell - to właśnie te siły zostały użyte do przeprowadzenia operacji likwidacji fabryki narkotyków w powiecie słupskim na Pomorzu. Policja przejęła narkotyki o wartości ponad 60 mln zł.
Policyjni kontrterroryści, wsparci przez pojazd opancerzony oraz śmigłowce Black Hawk i Bell, przeprowadzili operację likwidacji fabryki narkotyków w powiecie słupskim na Pomorzu.
Wcześniej śledczy ustalili, że w położonej pośrodku pola hali przemysłowej może znajdować się ukryte laboratorium syntetycznych narkotyków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile Polacy wydają miesięcznie? Padły konkretne kwoty
Kiedy policja wkroczyła, znajdujący się w hali trzej mężczyźni byli "kompletnie zaskoczeni" - relacjonuje policja.
W trakcie realizacji funkcjonariusze byli wyposażeni w specjalistyczny sprzęt ochronny, w tym kombinezony zabezpieczenia chemicznego, które pozwalają wykonywać zadania w obecności niebezpiecznych substancji chemicznych - zaznaczył podkom. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego CBŚ.
Po wejściu do budynku okazało się, że wewnątrz znajduje się ogromne laboratorium wyposażone w kompletną linię do produkcji narkotyków syntetycznych.
Na miejscu funkcjonariusze przejęli klefedron o łącznej wadze ponad 3,8 tony w różnych postaciach. Zabezpieczyli także 20 ton chemikaliów służących do produkcji narkotyków.
Z przejętych substancji można by uzyskać kilka milionów porcji dilerskich, a wartość czarnorynkowa przejętych narkotyków to ponad 61 mln zł - czytamy w komunikacie.
W katowickim wydziale Prokuratury Krajowej postawiono zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz wytwarzania znacznych ilości narkotyków.
Zgodnie z informacją przekazaną przez podinspektora Iwonę Jurkiewicz, mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani - teraz grozi im nawet 20 lat pozbawienia wolności.