Zamówisz kominiarza, znajdziesz dofinansowanie. Rząd szykuje nowe rozwiązanie
- W przyszłym roku udostępnimy aplikację przez którą będzie można m.in. zamówić przegląd kominiarski, poprosić o inwentaryzację budynku pod kątem emisyjności, sprawdzić możliwości dofinansowania - zapowiedział w czwartek wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński. Dzięki aplikacji sprawdzimy także możliwości dofinansowania.
Jak mówił w czwartek w Sejmie wiceminister technologii i rozwoju, dane które zostały zebrane w ramach składania deklaracji o źródle ogrzewania nieruchomości do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB) zostaną wykorzystanie do prowadzenia polityki niskoemisyjnej, polityki ochrony powietrza.
Wszystkie programy w jednym miejscu
Centralna Ewidencja Emisyjności Budynków (CEEB), która powstała na mocy noweli ustawy termomodernizacyjnej, ma pomóc w identyfikowaniu źródeł niskiej emisji z budynków w Polsce. W tym ogólnokrajowym systemie są gromadzone informacje na temat źródeł emisji w sektorze komunalno-bytowym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obowiązkowy spis pieców i kominków. Nie warto ukrywać kopciucha, ekspert tłumaczy
Dane, które są zbierane za pośrednictwem CEEB, mają stanowić podstawę m.in. do realizacji programów wymiany starych kotłów grzewczych, polityki niskoemisyjnej oraz przyznawania funduszy na działania wpływające na poprawę jakości powietrza.
Jak zapowiedział Uściński, w ramach tych przepisów resort udostępni specjalną aplikację dla obywateli.
- W przyszłym roku udostępnimy taką aplikację dla Polaków - oczywiście będą mogli zajrzeć do swoich danych - będą mogli zamówić przez tą aplikację np. przegląd kominiarski czy poprosić o inwentaryzację budynku pod kątem emisyjności - powiedział.
Dodał, że może to być przydatne do tego, "by rozeznać się co jeszcze możemy ze swoim budynkiem zrobić, co powinniśmy zrobić, żeby osiągnąć najlepszy efekt". - Nie każdego stać na kompleksową, pełną termomodernizację - czasami ta termomodernizacja musi być płytka, czyli musimy wybrać najlepsze rozwiązania - ocenił wiceszef resortu rozwoju.
Według Uścińskiego, dzięki tej aplikacji będzie można sprawdzić możliwości dofinansowania. - Jeżeli wiemy, że musimy zmienić źródło ciepła, ocieplić budynek, w tej aplikacji będą informacje z czego można skorzystać, do jakiego programu możemy się zgłosić o dofinansowanie - wskazał.
Bez wpisu nie ma dodatku i tańszego węgla
Według danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego najpopularniejszym źródłem ogrzewania w Polsce są kotły na paliwo stałe. Ponad 2 mln 228 tys. to piece opalane węglem bądź paliwem węglopochodnym. Tak zwanych kopciuchów, czyli pieców poniżej klasy 3. było ponad 1 mln 367 tys. Bardzo dużo gospodarstw używa również drewna do ogrzewania (ponad 1,5 mln - drewno kawałkowe; 243 tys. pellet drzewny).
Mimo, że deklaracje dot. źródła ciepła można było składać od 1 lipca 2021 roku, to ich "popularność" istotnie wzrosła na początku br., kiedy to weszły w życie przepisy dotyczące dodatku osłonowego będącego elementem rządowej tarczy antyinflacyjnej. Aby móc skorzystać z podwyższonej kwoty dodatku należało mieć wpis do CEEB.
Uchwalona w ubiegłym tygodniu ustawa mająca chronić konsumentów przed wysokimi cenami węgla przewiduje również, że podczas zakupu węgla węgla - w preferencyjnej cenie - trzeba będzie okazać deklarację wpisu źródła ciepła do CEEB.