10 tys. nauczycieli odeszło z pracy w 2020 roku. Będzie jeszcze gorzej
17.08.2021 09:50
Nauczyciele masowo rzucają pracę w szkołach. W 2020 roku z zawodu odeszło 10 tys. osób. Związek Nauczycielstwa Polskiego szacuje, że ta liczba jeszcze urośnie.
Według Związku Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) tylko w 2020 roku z zawodu nauczyciela zrezygnowało 10 tys. osób. Prognozy wskazują, że dane za 2021 roku, które będą zbierane we wrześniu, mogą być jeszcze gorsze. Mowa o ponad 13 tys. nauczycieli, którzy odejdą ze szkół.
Słabe płace i niespełnione obietnice o podwyżkach
Dlaczego nauczyciele rezygnują z zawodu?
"Decydują się na taki krok przede wszystkim ze względu na zbyt niskie zarobki oraz atmosferę płynącą z Ministerstwa Edukacji i Nauki, w tym kolejne pomysły Przemysława Czarnka na reformę polskiego systemu szkolnictwa" - czytamy w Rzeczpospolitej.
Głównym powodem frustracji tej grupy zawodowej są niespełniane od lat obietnice o podwyżkach. Nauczyciele, którzy uczą przedmiotów ścisłych oraz języków obcych, zazwyczaj bez problemu mogą znaleźć pracę na zdecydowanie lepiej opłacanym stanowisku, która jednocześnie obwarowana jest mniejszą liczbą obowiązków, mniejszym stresem oraz mniejszą odpowiedzialnością.
Wypalenie zawodowe, praca po godzinach
"Rz" jako jeden z powodów masowych odejść nauczycieli podaje utracenie poczucia misji wśród nauczycieli w czasie pandemii COVID-19. Po przejściu zajęć w tryb online nie zostali oni - podobnie jak uczniowie - objęci odpowiednim wsparciem instytucjonalnym czy psychologicznym.
Wieli z nich, aby szkoły w ogóle mogły funkcjonować, pracuje w kilku miejscach, biorąc nadgodziny. Poświęcają także swój wolny czas, aby zorganizować dla uczniów wartościowe zajęcia, co wkrótce także może doprowadzić do wypalenia.