Nachodzą domowników i "kontrolują" panele. Urząd wydał komunikat
Oszuści nie ustają w swoim działaniu, a w ostatnim czasie zaczęli podszywać się pod kontrolerów paneli fotowoltaicznych. Urząd Regulacji Energetyki apeluje o czujność i zgłaszanie takich incydentów odpowiednim służbom.
URE postanowił zareagować, ponieważ oszuści, którzy korzystają z niewiedzy i braku czujności, mogą powodować realne zagrożenia.
Według dewelopera to dom dla dwóch rodzin. Mieszkańcy w to nie wierzą
Fałszywe kontrole fotowoltaiki. URE reaguje
Urząd Regulacji Energetyki ostrzega przed oszustami, którzy pod pozorem kontroli próbują dostać się na posesje Polaków jako nieprawdziwi kontrolerzy fotowoltaiki. Jak podaje URE, żadnych takich inspekcji nie prowadzi i nigdy nie prowadził.
"Kontrole instalacji fotowoltaicznych mogą przeprowadzać przedsiębiorstwa odpowiedzialne za dystrybucję energii elektrycznej na danym terenie, zgodnie z rozporządzeniem Ministra Energii" - czytamy w komunikacie URE.
Kontrolerzy działają zawsze we dwójkę i muszą okazać imienne upoważnienia oraz legitymacje służbowe. URE przypomina o konieczności dokładnej weryfikacji tych dokumentów przed rozpoczęciem jakiejkolwiek kontroli.
W przypadku podejrzenia o podszywanie się mieszkańcy powinni zawiadomić policję. URE zaznacza, że wszelkie nielegalne działania mogą zagrażać stabilności sieci oraz bezpieczeństwu jej użytkowników.
Kontrole instalacji są ważne z powodu możliwości pojawienia się niezgłoszonych urządzeń lub takich, które mogą przekraczać dopuszczalne poziomy napięcia. Takie sytuacje stwarzają ryzyko dla innych odbiorców energii oraz całego systemu.
Oszustwo "na wodociągowca"
Ostatnio jeden z oszustów, który grasował po Wrocławiu, wykorzystał inną metodę - podawał się pracownika wodociągów. Jego ofiarą padła 74-latka, której przestępca ukradł 15 tys. zł.
W związku z tym incydentem MPWiK Wrocław przypomina, że ich pracownicy zawsze legitymują się imiennym identyfikatorem i posiadają stosowne upoważnienia.
To kolejny przypadek, w którym oszuści wykorzystują zaufanie mieszkańców, podając się za pracowników instytucji publicznych. Podobne sytuacje miały miejsce m.in. w październiku 2024 r. na wrocławskich Krzykach oraz w okresie przedświątecznym.
źródło: URE