1989 rok, czyli autostrady głównie poniemieckie
Stan dróg szybkiego ruchu wyglądał w 1989 roku jak nasza gospodarka. A może nawet gorzej. Głównym powodem do dumy władz PRL była trasa katowicka zwana gierkówką. Gdy wszyscy od kilkudziesięciu lat budowali bezkolizyjne autostrady, u nas powstała licząca kilkaset kilometrów zwykła dwupasmówka.
Z 241 km autostrad większość to fragment A4 na Dolnym Śląsku, który zbudowały jeszcze przed 1939 rokiem hitlerowskie Niemcy. Poza tym przez całe lata 80. powstały kilkudziesięciokilometrowe fragmenty, takie jak: ten na A2 pod Wrześnią w Wielkopolsce, A1 pod Tuszynem, czy A4 na Śląsku.
Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja z drogami ekspresowymi, których było niecałe 130 km z czego 28-kilometrowy odcinek obwodnicy Kielc to tylko jednopasmówka.