2004 rok, czyli unijne bezdroża
Gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, byliśmy najprawdopodobniej krajem o najmniejszej liczbie dróg szybkiego ruchu na kilometr kwadratowy terytorium. Na koniec 2004 roku mieliśmy jedynie 545 km autostrad i 220 km ekspresówek. Z krajami unijnymi autostradą A6 połączony był tylko Szczecin, a do wszystkich innych dużych miast trzeba było jeździć niebezpiecznymi jednopasmowymi drogami krajowymi.
Przed wejściem do UE nie udało się otworzyć fragmentu A2 od Poznania do Nowego Tomyśla, jednak już pod koniec roku był on przejezdny. Od 2000 roku do użytku oddano kolejny fragment A4 koło Opola. Trasa w sumie liczyła już ponad 340 km, choć dzieliła ją na pół aglomeracja Śląska.