Tusk kontra Urban
W 2013 roku Donald Tusk wytoczył sprawę Jerzemu Urbanowi. Ówczesny premier zarzucał wydawcy pisma "NIE" naruszenie dóbr osobistych. Chodziło o fikcyjny zapis rozmów szefa rządu podczas meczu Polski z Ukrainą. Miało z niego wynikać, że ówczesny szef rządu rozmawiał z innymi VIP-ami, używając nieparlamentarnego języka. Mimo że Jerzy Urban tłumaczył, że miał to być jedynie primaaprilisowy żart, sąd orzekł, iż naczelny tygodnika "NIE" ma przeprosić Donalda Tuska.