Na upload
Pierwszym z siedmiu sposobów na oszustwo rekrutacyjne, które zostały opracowane przez portal Praca.pl, to tzw. działanie na upload. Na czym to polega? Osoba poszukująca pracy wysyła CV. W odpowiedzi otrzymuje maila z informacją, że aby przejść do dalszego etapu rekrutacji musi wypełnić ankietę, która jest dostępna pod linkiem. Kandydat pobiera ankietę, wypełnia i wysyła. Odpowiedź nie nadchodzi. W najlepszym razie kandydat nic nie stracił (po prostu pobrał plik). Niektóre systemy oczekują jednak wysłania SMS-a (informacja o tym musi być zawarta na stronie). Wtedy kandydat traci kilka złotych.
Kto na tym zarabia? Osoba umieszczająca plik zarabia w systemie płatności za upload. Strona, która hostuje plik płaci za jego pobranie właścicielowi konta kilka centów. Niewiele, ale jeśli "oferta pracy" dobrze się sprzeda, to właściciel konta zarobi kilka dolarów za parę minut pracy. Przy konieczności wysłania SMS-a zarobek jest większy. I choć bezrobotny czuje się oszukany, to pod względem prawnym często sprawa jest czysta. Pliki są hostowane za granicą, a na stronie gdzieś małym druczkiem jest informacja o koszcie SMS-a, której najczęściej nie zauważamy.