7 zł za dwudaniowy obiad. W tej gminie uczniowie kupią posiłki w otwartej stołówce
Masz dziecko w wieku szkolnym, które uczy się teraz zdalnie? W tej gminie uczniowie mogą zjeść dwudaniowy obiad (plus deser) za 7 zł. Władze Izabelina postanowiły uruchomić stołówkę szkolną i wygląda na to, że z nowego rozwiązania skorzystają wszyscy.
22.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:09
Izabelin. Niewielka gmina pod Warszawą, która liczy 10,5 tys. mieszkańców. W miejscowości znajduje się jedna szkoła i to właśnie jej uczniowie będą mogli skorzystać z nowego pomysłu władz gminy.
- Zaczęło się od tego, że przebiły się do nas głosy rodziców, którym nie zawsze było łatwo zajmować się dziećmi w trakcie nauki zdalnej - mówi w rozmowie z WP Finanse wójt gminy Izabelin, Dorota Zmarzlak.
Obiad ze stołówki do domu
I właśnie na tę potrzebę postanowiła odpowiedzieć gmina. Od poniedziałku ruszają obiady dla dzieci, które zakupić będzie można w cenie 7 zł. Na zestaw składa się zupa, drugie danie, a do tego deser. Jak mówi wójt gminy Dorota Zmarzlak, ten pomysł jest... niewiarygodnie prosty. A zainteresowanie jest ogromne. Zapisanych jest już 93 uczniów.
Rodzice za pośrednictwem dziennika internetowego otrzymali informację o możliwości zamówienia obiadów szkolnych na wynos. Dorota Zmarzlak tłumaczy, że wcześniej rodzice i tak płacili za obiady dla dzieci, gdy te były w szkole.
- Cały ten pomysł jest naprawdę prosty. Gdy szkoły funkcjonowały jeszcze stacjonarnie, rodzice na początku miesiąca zgłaszali chęć skorzystania z obiadów dla dzieci. Tutaj będzie bardzo podobnie - mówi rozmówczyni.
Zestaw szkolnego obiadu, kiedy edukacja działała jeszcze w trybie stacjonarnym, kosztował 4 zł. Teraz cena ta będzie wynosić 7 zł.
- Postawiliśmy na biodegradowalne opakowania, które niestety są dość drogie, ale nie wyobrażałam sobie sprzedawania tych posiłków w plastiku czy styropianie. Natomiast jeśli pandemia się przedłuży, będziemy myśleć o wprowadzeniu opakowań wielorazowych - tłumaczy rozmówczyni WP Finanse.
Gmina nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów w związku z uruchomieniem stołówki w czasie pandemii. A wychodzi na to, że skorzystają i rodzice z dziećmi, i panie, które będą te posiłki przygotowywać.
- Przy pierwszym lockdownie panie pracujące na kuchni pomagały nam w szyciu maseczek dla mieszkańców gminy - tłumaczy Dorota Zmarzlak. - Teraz, gdy szkoły są zamknięte, otwarta stołówka pozwoli im znowu pracować.
W Izabelinie stołówki szkolne i przedszkolne są "obsługiwane" przez Centrum Usług Wspólnych. To właśnie w nim są zatrudnione panie, które pracują w kuchni. Centrum zajęło się też ponownym "uruchomieniem" działalności stołówki szkolnej w gminie, tak aby uczniowie mogli wciąż otrzymywać posiłki za niską opłatą.
Obiady nie tylko dla uczniów?
Pojawiły się już sugestie, aby ofertę obiadową rozszerzyć również na innych mieszkańców gminy. "Ja z mężem byłabym za możliwością obiadów na wynos także dla rodziców, oczywiście w adekwatnej cenie. Sądzę, że byłoby więcej zainteresowanych" - czytamy na forum gminy.
Pojawiły się również komentarze osób z sąsiednich miejscowości, które chętnie skorzystałyby z obiadów na wynos w Izabelinie. "Można się załapać z ościennej gminy? U nas brak takiej inicjatywy, a pomysł pierwsza klasa!" - pisał jeden z internautów.
Pytamy Dorotę Zmarzlak o ewentualne powiększenie oferty obiadowej o nowych klientów. Okazuje się, że nie jest to wykluczone.
- Dochodziły do nas głosy na konsultacjach z mieszkańcami, że jest zapotrzebowanie na tego typu usługę. W naszej gminie jednak mieszka sporo starszych, samotnych osób. Chcielibyśmy, aby osoby chętne mogły zakupić obiad, musimy jednak założyć inną osobowość prawną, aby móc komercyjnie sprzedawać posiłki. Bo stołówki szkolne nie mogą teraz tym się zająć - mówi.
Dodaje, że plany na taką działalność są, prawdopodobnie ruszy ona od stycznia. Wszystko jednak zależy od sytuacji pandemicznej.