700 kilogramów ryb wyrzuconych do lasu. Leśnicy: nie potrafimy zrozumieć

Do lasu w nadleśnictwie Przymuszewo (pomorze) nieznany sprawca wyrzucił blisko 700 kilogramów nieżywych ryb. "Taka ilość odpadów organicznych stanowi zawsze zagrożenie dla środowiska i ludzi" - alarmują leśnicy i liczą koszty.

Taki "prezent" znaleźli leśnicy z nadleśnictwa Przymuszewo.
Źródło zdjęć: © leśnictwo Chociński Młyn | Jacek Kozłowski
Damian Słomski

O patologii związanej z wyrzucaniem śmieci do lasu słyszy się dość regularnie. Jednak to, na co natrafili leśnicy z nadleśnictwa Przymuszewo, przeszło ich wszelkie wyobrażenia.

"Wnętrzności, kręgosłupy, łby i płetwy. Kilkaset kilogramów nieżywych ryb. Taki prezent otrzymaliśmy na nowy rok" - informują w komunikacie.

Leśnicy przyznają, że nie dziwią ich już lodówki, opony, eternit przywożone do lasu. Owszem - budzą złość i nieustanne zdziwienie, że komuś chciało się jechać w las i zrobić to samo, co mógłby zrobić legalnie w PSZOK-u.

Bajkał w niebezpieczeństwie. Może zostać trwale skażony

Widoczny na załączonych zdjęciach "prezent" znalazł się jednak w ich lasach po raz pierwszy.

Leśniczy Leśnictwa Chociński Młyn został powiadomiony o tym znalezisku przez osobę postronną. Natychmiast powiadomiona została Straż Leśna oraz specjalistyczna firma zajmująca się utylizacją odpadów organicznych.

Odpady, na które składały się całe tusze ryb zarówno słodkowodnych jak i słonowodnych, tusze wędzone oraz odpady po filetowaniu: wnętrzności, kręgosłupy, łby i płetwy zostały oszacowane na około 700 kg.

"Być może osoba, która pozbyła się tego kłopotu myślała, że poradzi sobie z nim zwierzyna leśna i inne siły natury. Trudno nam zrozumieć sposób myślenia osób, które dopuszczają się tego typu czynów. Taka ilość odpadów organicznych stanowi zawsze zagrożenie dla środowiska i ludzi" - alarmują leśnicy.

W tym celu właśnie istnieją wyspecjalizowane w utylizacji firmy. Każdy kto prowadzi jakąś działalność związaną z wytwarzaniem, przerobem czy obrotem ryb, a także mięsa musi zdawać sobie z tego sprawę i mieć to wkalkulowane w swoją działalność.

Niestety, tym razem koszt uprzątnięcia poniosło Nadleśnictwo Przymuszewo.

Z najnowszych danych Lasów Państwowych wynika, że w 2018 roku sprzątnięto z lasów 109 tys. metrów sześciennych śmieci. Zapełniłyby blisko 1000 wagonów kolejowych. Kosztowało to ponad 19 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: money.pl

Wybrane dla Ciebie

Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Tony truskawek z Egiptu z zakazem wjazdu. Oto co wykryły służby
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich