S7 - Z gór przez stolicę nad morze
Z tego projektu zadowolonych będzie wielu obywateli. W ciągu kilku najbliższych lat ma zostać oddana do użytku ponad połowa z 700 km trasy łączącej północ z południem kraju. Teraz potwierdzono plany dalszego rozwoju trasy i budowy 139 km dróg.
Odcinek Olsztynek-Miłomłyn połączy już istniejące fragmenty S7, w środę ogłoszono przetarg na budowę drogi Nidzica - Napierki o długości 23 km. Przy okazji, jak już jesteśmy w tym rejonie, powstanie także krótki odcinek S51 - Olsztyn-Olsztynek. To dobry znak dla mieszkańców stolicy Warmii i Mazur, ponieważ będą mogli teraz bez korków dotrzeć do S7 i nie będą musieli czekać na drogę 20 lat. W planach miała powstać dopiero w 2034 r.
Zadowoleni będą także mieszkańcy Radomia, dostaną w końcu obwodnicę. Będą mogli dojechać nią aż do Skarżyska-Kamiennej. Do tego S7 zostanie przedłużona do Kielc. Niestety im dalej na południe, tym skromniej. Między Krakowem a Warszawą wciąż będzie sporych rozmiarów "dziura", która nie ułatwi podróżowania. W ramach planów ma powstać tylko niewielki fragment wschodniej obwodnicy dawnej stolicy oraz, nowość w planach, trasa Lubień - Rabka.
Co ciekawe, na tym ostatnim odcinku ma powstać najdłuższy w Polsce tunel. Niestety dosyć drogi. Ponad dwa kilometry podziemnej drogi ma kosztować 1,3 mld zł. Cała trasa ma mieć 16 kilometrów i znajdzie się na niej 38 mostów. Łącznie pochłonie ok. 3,5 mld zł.
Do budowy: 139 km