Akcja akcyza kończy się porażką
Widać już pierwsze efekty podwyżki akcyzy na wyroby spirytusowe o 15 proc. Branża wprost wiąże jedno z drugim i ostrzega, że będzie tylko jeszcze gorzej - alarmuje "Puls Biznesu".
14.04.2014 | aktual.: 14.04.2014 11:50
Widać już pierwsze efekty podwyżki akcyzy na wyroby spirytusowe o 15 proc. Branża wprost wiąże jedno z drugim i ostrzega, że będzie tylko jeszcze gorzej.
Styczeń był jeszcze miesiącem, w którym można mówić o sukcesie sprzedaży. Do budżetu państwa wpłynęło 1,148 mld zł, podczas gdy w tym samym okresie zeszłego roku zebrano 635 mln zł. Tak dużą różnicę można połączyć z faktem, że o podwyższeniu podatku akcyzowego mówiło się od dłuższego czasu i sklepy często wywieszały informacje, że mają jeszcze wódkę po starej cenie. Tymczasem w lutym wyniki nie były już tak przyjemne. Do państwowej kasy wpłynęło 191 mln zł. To o 45 proc. mniej niż przed rokiem, kiedy zebrano 364 mln zł - alarmuje "Puls Biznesu".
Przedstawiciele branży mówią jednym głosem - będzie jeszcze tylko gorzej.
- Scenariusz, który zapowiadaliśmy zaczął się realizować; marzec i kwiecień nie przyniosą ożywienia, dalszy dwucyfrowy spadek wpływów jest pewny - powiedział "PB" Leszek Wiwała, prezes związku Polski Przemysł Spirytusowy. W jego ocenie dodatkowe 700 mln zł, które budżet miał zarobić na zwiększeniu akcyzy, pozostanie na papierze. Jego obawy potwierdzają dane GUS. W styczniu produkcja wódki była o 47 proc. niższa niż przed rokiem i o 76 proc. niż miesiąc wcześniej.
Według budżetowych założeń podwyżka akcyzy ma przynieść w 2014 r. wpływy o 780 mln zł wyższe niż planowane na rok poprzedni, w którym budżet miał uzyskać 6,7 mld zł - przypomina "PB". Czy to się uda? W 2011 r. do kasy państwa wpłynęło łącznie 287,6 mld zł, w zeszłym roku już tylko 279,2 mld zł. Szacunki na ten rok mówią o jeszcze mniejszych przychodach (277,8 mld zł), a doświadczenie uczy, że na koniec roku pieniędzy jest zwykle mniej niż się spodziewano.
Tymczasem w zeszły piątek minister finansów Mateusz Szczurek. komentując kwestię wypełnienia przez Polskę zaleceń Brukseli, która chce byśmy obniżyli deficyt sektora finansów publicznych, powiedział, że nie będą potrzebne podwyżki podatków.
Minister zapowiedział, że w perspektywie 2014 r. i 2015 r. nie oczekuje większych zmian w stawkach obowiązujących dziś danin. - Spodziewałby się również mniejszych w skali - jeśli w ogóle - podwyżek stawek akcyzy w 2015 r. - dodał. Zaznaczył, że na razie jest za wcześnie, by mówić o tym w szczegółach.