Alarm! Fałszują sery, parówki, miód, piwo, ciasta...

Kolorowe opakowanie, atrakcyjna cena, wszędobylska reklama. Nic, tylko kupować. Ale uwaga! Nie wszystko złoto, co się świeci. Niektórzy producenci i sprzedawcy liczą na to, że omamieni klienci nie sprawdzą nawet składu oferowanych produktów. I nie zauważą, że właśnie kupują ordynarne podróbki.

Alarm! Fałszują sery, parówki, miód, piwo, ciasta...
Źródło zdjęć: © newspix.pl | Bogdan Hryniewicz

26.02.2013 | aktual.: 26.02.2013 07:37

Jak się okazuje, nieuczciwym producentom najbardziej opłaca się podrabiać artykuły pierwszej potrzeby, do których klienci są przyzwyczajeni od lat. – To nie jest tak, że winę za to ponoszą producenci. To sprzedawcy wymuszają na nich niską cenę, a za tym idzie obniżenie jakości – tłumaczy przedstawiciel handlowy jednego z mięsnych koncernów na Mazurach. Kary też są małe, nawet jak taki proceder zostanie ujawniony – dodaje. Konsumentom pozostaje uważne czytanie etykiet i nie kierowanie się przy zakupie wyłącznie ceną czy reklamą.

Zobacz, co może zawierać podrabiana żywność

Wędliny. W wędlinach zamiast mięsa pompowana jest woda, substancje wypełniające, azotanowe solanki, żelatyna, białko sojowe, konserwanty i substancje wzmacniające smak oraz zapach z grupy E, substancje koloryzujące zastępujące wędzenie. Często występują też MOM (skrawane kości) i pomielone odpady poubojowe. Konserwy. W tanich konserwach mięsa nie ma. Zamiast niego spotkamy pomielone odpady poubojowe, MOM, żelatynę, pulpę mięsa IV gatunku i masę chemicznych substancji.

Masło. Producentom taniej jest dodawać tłuszcz rzepakowy niż droższy tłuszcz z prawdziwej śmietany. Ale wówczas to już nie jest masło – tylko mieszanka tłuszczów. Ser żółty. Producenci i sprzedawcy sprzedają nam żółte paskudztwo, w którym są tylko śladowe ilości mleka, a zamiast nich tłuszcze roślinne, olej, skrobia, a nawet łój. Wszystko w opakowaniach łudząco przypominających te, w które pakuje się prawdziwy żółty ser.

Miód sztuczny. Badania ekspertów wykazały, że miód sprzedawany często w naszych sklepach, albo pochodzi z Chin, gdzie karmi się pszczoły roztoponym cukrem, albo jest mieszanką różnych miodów z dodatkiem syropu z rozgrzanego cukru. Taki syrop nie ma żadnych wartości i szkodzi.

Piwo. Promocyjne piwo to mieszanina wody z cukrem alkoholem i chemią z dodatkiem sproszkowanej żółci bydlęcej dla zachowania goryczy. Producenci sprytnie podrabiają opakowania markowych piw. * Parówki*. Skrawane kości, zmielone odpady poubojowe, skory, mąka i żelatyna, woda Gotowe ciasta. Produkowane z głęboko mrożonego ciasta z całą masą E dodatków. Sprawiają wrażenie pysznych i zdrowych, a w rzeczywistości to chemiczny zakalec.

Pasztety. Skóry zmielone, woda, bułka tarta, mąka ziemniaczna, odpady poubojowe, MOM okraszone polepszaczami i wzmacniaczami smaku. Takie pasztety można spotkać w sklepach.

Chleb razowy. Produkowany ze zwykłej mąki jak na białe pieczywo. Piekarze barwia go imitując zdrowy pełnoziarnisty chleb razowy.

W dzisiejszym wydaniu Faktu polecamy też: Oto matka śp. Oskara. Dlaczego zagłodziłaś synka?!

fałszerstwofałszowanieser
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)