Trwa ładowanie...
d4javyz
gpw
09-06-2009 18:02

Amerykańskie banki odkupują akcje od rządu

Amerykański Departament Skarbu zgodził się, by dziesięć banków biorących udział w programie TARP odkupiło od rządu akcje uprzywilejowane co do dywidendy za 68 mld dolarów.

d4javyz
d4javyz

Nazw banków, którym zezwolono na przeprowadzenie operacji nie ujawniono. Nieoficjalnie Bloomberg podaje, że na liście jest JPMorgan, a Morgan Stanley sam przyznał, że na liście się znajduje. Plotki dotyczą Goldman Sachs, American Express oraz State Street. Departament Skarbu podał natomiast, że otrzymał już 1,8 mld dolarów w postaci dywidendy od dziesiątki instytucji, która postanowiła się wykupić z rządu.

Na ocenę, że oto kończy się kryzys w amerykańskim sektorze finansowym jest jeszcze za wcześnie, ale wygląda na to, że w dalszym utrzymaniu jego stabilności nie będą już potrzebne fundusze rządowe (podatników). Zupełnie w odwrotną stronę sytuacja rozwija się natomiast w Polsce, gdzie zamiast o wzmocnieniu sektora finansowego mówi się o próbie jego osłabienia. Nikt poza samym zarządem PKO BP i być może Ministerstwem Finansów (jak spekuluje prasa) nie odczytuje bowiem inaczej zamiaru wypłaty dywidendy PKO BP w kwocie 2,88 mld PLN. W innym naszym komentarzu podaliśmy, że współczynnik wypłacalności banku spadłby po realizacji tego zamierzenia do 9,2 proc. (według NBP w okolice 9 proc.), a całego sektora do 10,8 proc. (jednego z najniższych w historii). Ponieważ plany PKO BP wzbudzają sprzeciw także wśród członków rządu (przeciwko opowiada się Waldemar Pawlak - wicepremier), jest całkiem prawdopodobne, że kontrowersyjny pomysł nie zostanie zrealizowany, ponieważ pociągnąłby koszty nie tylko dla sektora bankowego i
tym samym dla gospodarki, ale być może także polityczne.

PKO nie miał dziś przeważającego wpływu na rynek, ale wystąpił w roli hamulcowego wzrostów. Podczas gdy WIG20 wzrósł o 2,1 proc. (odrabiając wczorajsze straty), kurs akcji banku spadł o kolejne 2,9 proc., po tym jak analitycy zaczęli seryjnie obniżać wyceny akcji banku (ze względu na planowaną emisję akcji, która - wszystko na to wskazuje - miałaby być przeprowadzona poniżej ceny rynkowej, niejako wymuszając udział w niej obecnych akcjonariuszy banku). Obroty podliczono dziś na 1,52 mld PLN (z czego jedna czwarta przypadła na PKO BP), co potwierdza przewagę kupujących (na wczorajszej, spadkowej sesji nie przekroczyły 1 mld PLN). Tym samym wypada uznać obronę wsparcia na 1920 pkt dla WIG20 za udaną.

Po wczorajszej korekcie ceny surowców dziś rosły - najmocniej bo o ok. 3 proc. wzrosły notowania miedzi. Rynek wciąż obawia się wizji przyszłej inflacji bardziej niż kontynuacji spowolnienia gospodarczego. Tymczasem znany inwestor Warren Buffett - za pośrednictwem funduszu Berkshire - podwoił zaangażowanie w obligacje komunalne i stanowe (w USA) uznając, że ich rentowności wzrosły do poziomu "nie do pomyślenia". Złoty umacniał się dziś i to wystarczyło, by kurs franka (2,954 PLN) i euro (4,478 PLN) znalazły się na najniższych poziomach od tygodnia. Dolar potaniał o 1,7 proc. do 3,194 PLN, ale jest najtańszy tylko od piątku.

Łukasz Wróbel
Open Finance

d4javyz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4javyz