Analitycy: sprzedaż detaliczna w styczniu wzrosła o 0,1% r/r
Spadek tempa wzrostu sprzedaży detalicznej (do ok. 0,1% r/r w styczniu z 6,6% r/r odnotowanych w grudniu) jest przede wszystkim efektem spadku optymizmu konsumentów, który w dobie kryzysu wyraźnie wyhamował apetyty Polaków.
23.02.2009 14:40
Dodając do tego coraz gorszą sytuację na rynku pracy oraz nadal słabą walutę, trudno oczekiwać poprawy tego wskaźnika w najbliższym czasie.
Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu średnio o 0,1%. Rozbieżności w ich oczekiwaniach są tym razem bardzo duże i wahają się od -5,0% do 4,9% przy średniej na poziomie 0,06%.
Zdaniem optymistycznie nastawionych analityków, najważniejszymi czynnikami, które zdecydują o wzroście, jest specyfika tego roku, gdy część wypłat za grudzień została - z powodu obniżki podatków - przeniesiona na 2009 r. Ten fakt oraz poświąteczne promocje mogły skutkować zwiększonymi zakupami w styczniu. W kolejnych miesiącach jednak sytuacja może się pogorszyć.
_ W związku z przesunięciem wypłaty części wynagrodzeń za grudzień 2008 na styczeń 2009 z powodów podatkowych oraz promocji z tytułu wyprzedaży styczeń mógł być dość udanym miesiącem pod względem sprzedaży detalicznej. Jednak zwiększona skłonność do oszczędzania wśród konsumentów oraz wzrost bezrobocia znacznie ogranicza potencjał wzrostu sprzedaży detalicznej w kolejnych miesiącach _- powiedział ekonomista DZ Banku Janusz Dancewicz.
Jednak zdecydowana większość uczestników ankiety ISB z dużym pesymizmem wypowiada się o styczniowej sprzedaży, obawiając się przede wszystkim spadku optymizmu u konsumentów. Natomiast o kolejnych okresach, widząc negatywne trendy w zachowaniu się Polaków, mówią już tylko z wielkimi obawami.
"W związku z pogarszającą się sytuacją na rynku pracy, a także w kontekście wyników badań opinii społecznej wskazujących na ograniczanie wydatków przez gospodarstwa domowe, w styczniu spodziewamy się znacznie gorszych wyników sprzedaży detalicznej w porównaniu do wyników grudniowych. Nie bez znaczenia pozostanie tu także bardzo wysoka statystyczna baza odniesienia z ubiegłego roku" - szacuje autorka najniższej prognozy, ekonomistka Banku BPH Monika Kurtek.
W jej ocenie, prognozę 5-proc. spadku sprzedaży wspierają dane opublikowane przez Samar, według których sprzedaż samochodów osobowych w styczniu spadła o 5,5% r/r, mimo kontynuowanych wyprzedaży i oferowanych dodatkowych rabatów.
Podobny pesymizm prezentują eksperci Banku Pekao SA oraz X-Trade Brokers
"Spadek sprzedaży detalicznej w styczniu wynikać będzie częściowo z efektu różnicy liczby dni roboczych, ale również pogarszania się sytuacji na rynku pracy - wyhamowania wzrostu płac, a nawet ich miejscowych obniżek, spadku zatrudnienia r/r i wzrostu stopy bezrobocia. Pogarszające się perspektywy gospodarcze, wzrost kosztów obsługi kredytów hipotecznych w walutach obcych powoli przekładają się na ograniczenie skłonności do konsumpcji" - napisała ekonomistka Banku Pekao SA Agnieszka Decewicz.
_ Spowolnienie gospodarcze przekłada się na popyt wewnętrzny w znacznie mniejszym stopniu niż na produkcję. Jednak silnie hamujący rynek pracy, a także element oczekiwań - związany choćby z notowaniami złotego w kontekście zadłużenia w walutach obcych - będą przekładać się na systematyczne pogorszenie w tej kategorii w kolejnych miesiącach 2009 r. _- podsumował główny ekonomista X-Trade Przemysław Kwiecień.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda dane o styczniowej sprzedaży detalicznej we wtorek, 24 lutego, o godzinie 10:00.