Analitycy: w czwartek złoty lekko się umocnił

Odbicie cen na rynku ropy i słabsze dane z gospodarki USA spowodowały, że złotówka lekko się umacniała - ocenili czwartkową sesję walutową analitycy. O godz. 18 euro kosztowało 4,46 zł, dolar 4,08 zł, a frank szwajcarski 4,02 zł.

28.01.2016 18:10

Analityk Domu Maklerskiego mBanku Kamil Maliszewski zwrócił uwagę, że w czwartek polska waluta nieznacznie umocniła się do dolara oraz euro, straciła natomiast do brytyjskiego funta.

"Wczorajsze posiedzenie FED stało się dziś impulsem do osłabienia amerykańskiej waluty, co zostało dodatkowo spotęgowane przez słabsze dane z USA, które poznaliśmy dzisiaj. Jednak nie spodziewamy się, aby ta tendencja na rynku okazała się trwała, choć wiele będzie zależało od jutrzejszych danych o PKB ze Stanów Zjednoczonych" - dodał.

Analityk ocenił, że w najbliższym czasie raczej wykluczone jest to, by dolar kosztował poniżej 4 zł. "Ze względu na niskie prawdopodobieństwo podwyżek stóp procentowych w USA już w marcu, zakładamy, że kurs USD/PLN będzie pozostawał w kolejnych tygodniach w okolicach 4,10" - przewiduje.

Maliszewski dodał, że kurs złotego wobec euro w okolicach 4,47 zł też powinien się utrzymać. "Szczegółowy raport po ostatnim posiedzeniu RPP ujawnił, że w ramach odchodzącej Rady istniały duże podziały co kolejnych kroków dotyczących polityki monetarnej, jednak nie ma to już obecnie znaczenia ze względu na wymianę większości składu w najbliższych tygodniach" - skomentował. Jak dodał, na "rynku globalnym widzieliśmy w czwartek dużą zmienność i niezdecydowanie inwestorów, co nie sprzyjało złotemu pomimo dobrej sytuacji na Giełdzie Papierów Wartościowych, która notowała dziś wyraźne wzrosty" - wyjaśnił.

Ekspert wskazał, że polska waluta z powodu słabego franka umacniała się względem tej waluty. Ocenił, że presja na osłabienie franka szwajcarskiego powinna się nadal utrzymywać.

Zdaniem Konrada Ryczko z Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska za lekkie umacnianie się złotówki odpowiada m.in. kontynuacja odbicia cen na ropie naftowej, co poprawiło nastroje wokół rynków wschodzących.

"Do lepszych nastrojów wokół złotego przyczyniła się również udana aukcja długu, gdzie resort uplasował obligacje o wartości 8,1 mld zł (popyt 12 mld). W konsekwencji obserwowaliśmy spadające rentowności również na rynku wtórnym, a fakt ten zwyczajowo wspiera notowania złotego. W szerszym ujęciu bardziej ryzykowne aktywa otrzymały wczoraj wsparcie w postaci gołębiego komunikatu FED, jednak początkowo reakcja inwestorów była mieszana, gdyż FOMC odniósł się do słabszych danych makro" - dodał.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)