Trwa ładowanie...
sesja
07-11-2008 08:15

Analiza futures na WIG20 - przed otwarciem

Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj ze sporych rozmiarów luką bessy.

Analiza futures na WIG20 - przed otwarciemŹródło: WP.PL
d3xsw17
d3xsw17

Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj ze sporych rozmiarów luką bessy. Nieco zaskakująca słabość byków za oceanem, a także silne tąpnięcie indeksów azjatyckich odpowiednio bowiem nastawiły inwestorów w Europie, powstrzymując ich zapał do kupowania akcji. Okazało się jednak, że poranny pesymizm szybko wyparował i kupujący z dość dużą determinacją przystąpili do niwelowania skali wcześniejszej przeceny. Ten entuzjazm co prawda dość szybko osłabł, ale po zaskakująco wysokiej obniżce stóp procentowych przez BoE, ponownie odżył. Inwestorzy bowiem oczekiwali, że Europejski Bank Centralny postąpi podobnie i zaczęli ze sporym zaangażowaniem dyskontować taką właśnie, korzystną dla rynku akcji decyzję ECB.

Wykres kontraktów terminowych FW20Z08
Źródło: Wykres kontraktów terminowych FW20Z08

Tutaj jednak nie było zaskoczenia i obniżka wyniosła tyle, ile prognozowano wcześniej, że wyniesie. Rozczarowanie co poniektórych było zatem ogromne, a wyrazem tego silna fala wyprzedaży. Rynek przemienił się zatem na moment w istne kasyno gry, co nie sprzyjało na pewno podejmowaniu racjonalnych i przemyślanych decyzji inwestycyjnych.

Z punktu widzenia kontraktów, bardzo poprawnie zadziałała wczoraj strefa wsparcia Fibonacciego: 1768 - 1775 pkt., wzmocniona liniami Pitchforka. To z tego właśnie obszaru cenowego zrodziło się owe silne odreagowanie wzrostowe, napędzone jednak przesadnie wybujałymi oczekiwaniami. Również bardzo precyzyjnie (choć pewnie trochę przypadkowo), wspomnianą wcześniej falę wzrostową powstrzymała bariera podażowa: 1850 - 1860 pkt. Po przetestowaniu wymienionej strefy cenowej, niedźwiedzie ponownie przejęły inicjatywę i taki stan rzeczy utrzymał się już do końca trwania sesji.

d3xsw17

Ostatecznie zamknięcie kontraktów wypadło na poziomie: 1790 pkt., co stanowiło spadek w stosunku do środowej ceny odniesienia o 3.61%.

Pomimo sporego chaosu, jaki wkradł się na rynek po zaskakującej decyzji Banku Anglii, dość dobrze spisywały się wczoraj strefy cenowe Fibonacciego. Niedźwiedziom bowiem nie udało się ostatecznie pokonać kupujących w intradayowym obszarze wsparcia: 1768 - 1775 pkt., byki z kolei nie uporały się z podażą w przedziale oporu: 1850 - 1860 pkt.

Obecnie kluczowa bariera popytowa rozciąga się w zakresie: 1714 - 1734 pkt. Tak jak podkreślałem w swoich wcześniejszych opracowaniach, zanegowanie tego zakresu pogorszyłoby w dość znaczący sposób układ techniczny wykresu. Nie ukrywam również, że już przełamanie intradayowej strefy wsparcia: 1768 - 1775 pkt. powinno teoretycznie umocnić stronę podażową. Dlaczego tylko „teoretycznie”? Wydaje się, że rynek cały czas sprawia wrażenie „wyprzedanego” i pomimo ostatnich spadków trudno jakoś przypisywać niedźwiedziom jednoznaczną i zdecydowaną przewagę. Oczywiście to się może w każdej chwili zmienić, niemniej jak na razie ta sytuacja jest dla mnie jeszcze nie do końca klarowna i rozstrzygnięta. Działania strony popytowej również nie odznaczają się jednak jakąś specjalną determinacją, i tak naprawdę cały czas twierdzę, że ostatnia fala wzrostowa powstała na skutek słabości niedźwiedzi, niż siły obozu kupujących.

To właśnie dlatego uważam, że należy się jeszcze wstrzymać z jakimikolwiek działaniami rynkowymi i poczekać na wyklarowanie się obecnej sytuacji. Warto również pamiętać, że z perspektywy wykresu tygodniowego na rynku cały czas mamy do czynienia z bessą, i ta okoliczność faworyzuje jednak w zdecydowanie większym stopniu obóz sprzedających.

d3xsw17

Oceniając wykres pod kątem stref cenowych Fibonacciego, osobiście zwracałbym jeszcze cały czas uwagę na intradayowy zakres cenowy: 1768 - 1775 pkt. Otwarcie wypadnie dzisiaj prawdopodobnie poniżej poziomu: 1768 pkt. Jeśli jednak (podobnie zresztą jak wczoraj) byki bardzo szybko przystąpią do odrabiania porannych strat i notowania kontraktów ponownie znajdą się nad tym właśnie pułapem, nie wykluczałbym w takim przypadku kontynuacji odreagowania wzrostowego. Problemy z przełamaniem tej strefy byłyby także pewnym sygnałem, który należałoby zinterpretować jako przejaw słabości byków. Skoncentrowałbym się wówczas na obserwacji zakresu: 1714 - 1734 pkt., gdzie popyt powinien ze zdecydowanie większym zaangażowaniem przystąpić do wdrażania działań obronnych. Nie wykluczone, że trochę bogatsi w wiedzę odnośnie tego, co może zdarzyć się dzisiaj na rynku będziemy po pierwszych minutach handlu, dlatego postaram się w swoim pierwszym komentarzu online odnieść do tej kwestii w trochę bardziej szczegółowy sposób.

Paweł Danielewicz
analityk
Dom Maklerski BZ WBK S.A.

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d3xsw17
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3xsw17