Analiza tygodniowa

Najważniejszymi wydarzeniami ostatnich dni, które mogą mieć długoterminowy wpływ na ruchy głównych par walutowych, były komentarze szefów najważniejszych banków centralnych na świecie o gotowości ich instytucji do zacieśnienia polityki monetarnej jeśli tylko okaże się to być konieczne.

12.10.2009 09:23

Rynek zagraniczny

Najważniejszymi wydarzeniami ostatnich dni, które mogą mieć długoterminowy wpływ na ruchy głównych par walutowych, były komentarze szefów najważniejszych banków centralnych na świecie o gotowości ich instytucji do zacieśnienia polityki monetarnej jeśli tylko okaże się to być konieczne. Tym samym otwarte pozostaje pytanie, czy pierwszą podwyżkę kosztów pieniądza zobaczymy w Europie, Wielkiej Brytanii czy w Stanach Zjednoczonych. W przypadku USA i Eurolandu rynek spodziewa się takiego ruchu dopiero w III kwartale 2010 roku, jednak po niespodziewana podwyżka stóp procentowych w Australii i zapowiedź kolejnych takich kroków może stanowić sygnał do wcześniejszej zmiany charakteru polityki monetarnej na całym świecie.

Jak zaznaczyli to zarówno Jean Trichet, prezes Europejskiego Banku Centralnego, jak również Ben Bernanke prezes Banku Rezerw Federalnych (FED), wiele zależeć będzie od kondycji gospodarczej w ich krajach. W tym przypadku potwierdza się prognozowany przez nas scenariusz pogorszenia się koniunktury z gospodarce światowej w kolejnych sześciu miesiącach pod wpływem dalszego wzrostu bezrobocia i wyczerpaniu się gotówki na dopłaty do zakupu środków trwałego użytku (w szczególności nowych samochodów). Z tego powodu spadnie ponownie dynamika sprzedaży detalicznej, jak i produkcji przemysłowej zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych a potwierdzenie tego faktu w niższych odczytach figur makroekonomicznych możemy uzyskać już w nadchodzącym tygodniu.

Również zaplanowane na najbliższe dni publikacje odczytów wskaźników inflacyjnych mogą wskazywać na niską presję, która pozwalać będzie na utrzymywanie niskich kosztów pieniądza w krótkim terminie następnego miesiąca lub dwóch. Z drugiej strony oczywisty jest fakt, że fala podwyżek w końcu się rozpocznie i po zeszłotygodniowych wypowiedziach może to nastąpić wcześniej niż początkowo zakładano.

Para EUR/USD powstrzymuje dalszy dynamiczny ruch na północ pod wpływem gorszych danych płynących z gospodarki światowej (wzrost bezrobocia, spadek konsumpcji, pogorszenie się koniunktury w sektorze przemysłowym). Również obecne wykupienie na rynkach kapitałowych nie sprzyja obecnie jej wzrostom. Tym samym ponownie rośnie prawdopodobieństwo głębszej korekty technicznej na tym crossie walutowym.

Rynek polski

Nadal aktualne dla polskiej waluty pozostają takie zagrożenia jak:
 niepewna sytuacja fiskalna związana z realizacją tegorocznego oraz przyszłorocznego budżetu,
 deklaracje RPP utrzymywania procesu luzowania polityki monetarnej
 informacje makroekonomiczne potwierdzające dalsze pogarszanie się koniunktury i sytuacji na rynku pracy w IV kwartale 2009 roku,
 ponowny wzrost awersji do ryzyka widoczny w naszym regionie po niepokojących informacjach płynących początkowo z Łotwy a później z Węgier.

W nadchodzącym tygodniu, po publikacjach dotyczących inflacji konsumenckiej oraz dynamiki wynagrodzeń we wrześniu, możemy uzyskać potwierdzenie utrzymywania się niekorzystnego dla poziomu popytu wewnętrznego stanu niższego od presji inflacyjnej wzrostu realnych wynagrodzeń. W tym miejscu należy przypomnieć, że nasz gospodarka w pierwszej połowie bieżącego roku radziła się nadspodziewanie dobrze właśnie głównie dzięki utrzymywaniu się wysokiej dynamiki popytu wewnętrznego. Duże prawdopodobieństwo znacznego ograniczenia tego czynnika w najbliższych sześciu miesiącach będzie stanowiło kolejny impuls osłabiający naszą walutę.

Należy jednak zaznaczyć, że obecna kontynuacja deprecjacji złotówki ma naszym zdaniem jedynie charakter korekty technicznej wcześniejszego zdecydowanego umocnienia i według nas polskie pary walutowe do końca roku powrócą do długoterminowego trendu spadkowego, gdyż cała światowa gospodarka, pomimo przejściowych trudności zmierza w kierunku stopniowego wychodzenia z głębokiej recesji po kryzysie finansowo – gospodarczym.

EUR/USD

W ostatnich tygodniach obserwowaliśmy dwie próby przebicia się kursu EURUSD powyżej poziomu 1,4800, który dla okazał się być jednak dla strony popytowej na eurodolarze nie do pokonania. Jeżeli w najbliższych dniach zaobserwujemy zejście kursu EURUSD poniżej poziomu 1,4480 uaktywni się formacja podwójnego szczytu zwiastującego głębszą korektę na tym rynku.

EUR/PLN

W ostatnim tygodniu kurs EURPLN przebił bardzo ważną linię trendu, wyznaczoną od szczytu tej pary walutowej w lutym bieżącego roku. W najbliższych tygodniach spodziewamy się dotarcia kursu EURPLN nawet w okolice 4,3200 – 4,3600, gdzie mamy obserwujemy zgrupowanie zewnętrznych zniesień kilku ostatnich ruchów umocnienia złotego. Jest to również poziom wynikający z minimalnego zasięgu ruchu, jaki powinien mieć miejsce po wybiciu się z konsolidacji (niebieski prostokąt).

USD/PLN

Na parze USDPLN obserwujemy podobny ruch osłabienia złotego jak w przypadku EURPLN. W tym jednak przypadku osłabienie złotego może sięgnąć poziomów 3,0100 – 3,0400.

Tomasz Szecówka
Radosław Jaszczak
AMB Consulting

[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/word/23167/20091012_analiza_tygodniowa.doc )

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)