Antybiotyki w mięsie. Fatalny raport dla Polski
W ciągu roku w Polsce zużyto 838 ton antybiotyków dla zwierząt hodowlanych przeznaczonych na żywność. Tym samym zajmujemy drugie miejsce w Europie pod względem ich stosowania - donosi "Rzeczpospolita".
06.02.2024 | aktual.: 06.02.2024 14:38
Europejska Agencji Leków wydała raport dotyczący zużycie antybiotyków u zwierząt, z których następnie powstaje żywność.
Jak wynika z raportu, w 2022 r. zużycie antybiotyków na kilogram masy ciała wyniosło w Polsce 196 mg i wzrosło o 55 proc. wobec poziomu z 2011 r. To niepokojąca tendencja, ponieważ w większości krajów europejskich sprzedaż antybiotyków zmalała - podaje "Rzeczpospolita".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy podatek na armię. Czy to dobry pomysł? - Marcin Piątkowski - Biznes Klasa #16
W Europie spada zużycie antybiotyków
Jak ustalił dziennik, u największego producenta mięsa w Europie, Hiszpanii, zużycie wyniosło 127 mg i spadło aż o 65 proc. Holandia startowała z podobnego poziomu zużycia antybiotyków co Polska, ale zmniejszyła je o 67 proc. Niemcy zmniejszyły stosowanie lekarstw o 64 proc., a Czesi o połowę. Francja, trzeci producent zwierząt w Europie, startowała z wynikiem 114 mg, by zmniejszyć zużycie antybiotyków o 65 proc.
W 2022 r. w Polsce zużyto 838 ton antybiotyków dla zwierząt hodowlanych przeznaczonych na żywność. Wyżej była tylko Hiszpania
– Te dane są szczególnie niepokojące, a dane za 2023 r. mogą być jeszcze bardziej zatrważające – powiedział dziennikowi Marek Mastalerek, prezes Krajowej Rady Lekarsko-Weterynaryjnej. Jak dodaje, w Polsce są podejrzenia, że antybiotyki są stosowane w celu ukrycia błędów hodowlanych.
"Obowiązku nie ma jak przestrzegać"
Prezes KRLW proponuje raportowanie stosowania antybiotyków nie z poziomu hurtowni, a konkretnych hodowli. – Dopiero wtedy możemy ocenić warunki utrzymania, sprawdzić, czy rok po roku zmniejsza się, czy rośnie, zużycie antybiotyków. To raportowanie to obowiązek od ubiegłego roku, ale nie ma go jak przestrzegać, bo nie ma jeszcze systemu – powiedział prezes Krajowej Rady Drobiarstwa.
Jak wskazuje dziennik, to wygodna sytuacja dla każdej branży, która może się zasłaniać brakiem oficjalnych danych, dzięki czemu nie wiadomo, gdzie leży problem, ani który producent najwięcej ich zużywa.
Dopóki nie mamy elektronicznej książki leczenia i systemu monitorowania obiegu weterynaryjnych produktów leczniczych, trudno jest o jednoznaczne odpowiedzi na pytanie, skąd pochodzi wzrost zużycia środków przeciwdrobnoustrojowych – mówi Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa.
Dziennik podkreśla, że żywność z hodowli, w których antybiotyki są podawane w sposób prawidłowy, jest całkowicie bezpieczna.
"Tu kluczowy jest okres karencji, czyli okres metabolizowania antybiotyku w organizmie. Po tym czasie mięso jest całkowicie bezpieczne do spożywania. Jednak nadużywanie antybiotyków prowadzi do hodowania tzw. superbakterii, czyli drobnoustrojów odpornych na antybiotyki" - wskazuje "Rz".