Apartamenty, brylanty i jachty. Tak najbogatsi rozpieszczają swoje dzieci

Według informacji "Gazety Wyborczej", był to prezent dla syna, Oskara Smołokowskiego, który mocno zaangażował się w branżę fotograficzną. To za jego namową już wcześniej miliarder zainwestował w holenderską firmę Impossible Project, która jest właścicielem ostatniej na świecie fabryki filmów do aparatów Polaroida.

Teraz Smołokowski junior będzie miał kompletny biznes od filmów po aparaty. Ale czego nie robi się dla dzieci, a im więcej zer na koncie, tym większe możliwości sprawiania przyjemności potomstwu.

Jan Kulczyk uznał, że syn jest już gotowy do kierowania Kulczyk Investments w 2014 r. i... oddał w jego ręce dzieło życia.
Tobias Solorz na zaufanie ojca zasłużył w 2015 r., gdy Zygmunt Solorz-Żak powierzył mu Cyfrowy Polsat.

Z kolei Bogusław Cupiał dał córce całą władzę w swojej Tele-Fonice w 2015 r. Będąc dzieckiem miliardera trosk o posadę jakby mniej.

Według doniesień lokalnej prasy, jeden z braci, Józef Koral, kilka lat temu kupił kawałek góry, by postawić na nim domy dla swych dwóch, obecnie już dorosłych córek. Każda z sąsiadujących rezydencji ma własny basen, a do domów prowadzi wybudowana na stromym zboczu droga, której oświetlenie przesuwa się razem z jadącym samochodem.

Z kolei najmłodszy syn biznesmena w prezencie otrzymał żółte Lamborghini. Maszyna dołączyła do dwóch Ferrari 430, które w swoich garażach parkują Koralowie.

Na inwestycję w syna i córkę środków nie żałował Ryszard Krauze. W czasach świetności biznesów Cesarza, jak nazywany bywał twórca Prokomu, gdyńskie szkoły, do których uczęszczali Aleksander i Monika Krauze, były hojnie dotowane przez biznesmena.

Wybudował między innymi salę gimnastyczną w jednej z placówek, doposażał pracownie. Finansował również koszykarską drużynę z Gdyni, co z pewnością nie pozostawało bez związku z faktem, że akurat z tą dyscypliną sportu na poważnie związał się jego syn. Zwany zresztą małym księciem Trójmiasta.

Dzięki tak hojnemu gestowi ojca, który kupił zespół Prema startujący w Formule 3, zatrudnił byłego inżyniera Ferrari Lucę Baldisserriego, sponsorował także nowy symulator, młody Lance Stroll w sezonie 2017 został nowym kierowcą stajni Williams Martini Racing.

Na kolejnych sześć greckich wysp wydał w 8,5 mln euro. Następnym zakupem miało być 5 wysp w tym samym archipelagu, które emir chciał odkupić od prywatnego właściciela Davida Grivasa.

Biorąc pod uwagę fakt, że w sumie w archipelagu Echinades leży 18 wysp, Hamad Al Thani, by dopiąć swój cel obdarowania każdego potomka wyspą, musiał poszukać jeszcze kilku okazji gdzie indziej.

Na szczęście miliarderowi sprzyja sytuacja gospodarcza Grecji, która przyczyniła się do pojawienia się wielu tego typu okazji.

Rosyjski miliarder, Dmitrij Rybołowlew, swojej córce, która zaczynała studia w Nowym Jorku, podarował... najdroższy apartament w mieście. Za "studenckie lokum" przy 15 Central Park West na Manhattanie z widokiem na Central Park zapłacił 88 mln dol.

Wszystko po to, by mieszkająca na stałe w Monako Ekaterina Rybołowlewa miała gdzie zatrzymać się podczas wizyt w Nowym Jorku.

Warunek był jeden, bohaterem historii miał zostać kończący 13 lat syn miliardera.

Na to specjalne zamówienie został napisany odcinek "This Island Bradman". Ekipa DC Comics stworzyła zaledwie 200 kopii tego wydania, które z czasem stało się niezwykłym unikatem na kolekcjonerskim rynku.

Najbardziej ekstrawaganckie wesele w dziejach Europy, jak prasa okrzyknęła ślub Vanishy Mittal z Amitem Bhatią, trwał sześć dni i kosztował 60 mln dol., czyli mniej więcej równowartość samolotu pasażerskiego Airbus A 320.

Już same zaproszenia na uroczystości mogą przyprawiać o zawrót głowy. Każdy z gości otrzymał szkatułkę ze srebra z biletami lotniczymi oraz rezerwacją w pięciogwiazdkowym paryskim hotelu Grand Intercontinental. Wśród zaproszonych znaleźli się m.in. najbogatszy Francuz, szef koncernu Louis Vuitton Bernard Arnault oraz Donald Trump.

Podczas bankietów i przyjęć, które zostały zorganizowane w wynajętym pałacu Ludwika XIV w Wersalu i słynnych ogrodach Tuileries. podano 6 tys. dań i 5 tys. butelek wina Mouton-Rothschild 1986.

W ubiegłym roku Gali Janardhana Reddy, były minister stanu Karnataka, wydał na wesele swojej córki 74 mln dol. Uroczystość odbyła się w pałacu w Bengaluru, a uświetniały je bollywodzkie gwiazdy, repliki starożytnych hinduskich świątyni. Każdy z pięćdziesięciu tysięcy gości dostał zaproszenie nagrane na tabletach, zapakowane w złote pudełka, a na potrzeby przyjęcia wybudowano... dwa nowe domy.

Zabawa trwała pięć dni i choć huczne wesela nie są rzadkością w Indiach, ten niezwykle kosztowny prezent, jaki polityk postanowił podarować córce na nową drogę życia, wzbudził falę oburzenia w całym kraju. Wystarczy wspomnieć, że średnia pensja w Indiach to 330 dolarów, a miliony Hindusów żyje poniżej granicy ubóstwa.

To absolutny rekord zarówno jeśli chodzi o cenę za kamień szlachetny, jak i cenę za jeden karat klejnotu.

Miliarder wylicytował brylant przez telefon, a od razu po zakupie nadał mu nowy przydomek. Na cześć swojej córki nazwał go "Błękitny księżyc Józefiny".