Apator: Nie będzie dalszych korekt w Rectorze, przed nim dobra przyszłość

"Kontrakty są bardzo zaawansowane. Jeśli chodzi o Energę-Operator - w 94%, jeśli chodzi o Tauron - to jest ok. 85%. Proces wytwarzania aplikacji został zakończony. Pozostały testy, prace wdrożeniowe, stabilizacja systemu, czyszczenie błędów, szkolenia" - powiedział Szostak podczas konferencji prasowej.

"Korekta, którą zastosowaliśmy w Rectorze we wrześniu powinna być wystarczająca i powinna zapewnić, że sytuacja w tych kontraktach nie powinna już wpływać na wyniki Rectora i grupy w IV kw. i przyszłym roku. Zakładam, że ewentualne koszty, straty, które byśmy na tych kontraktach ponieśli są już w pełni ujęte" - dodał.

Powiedział także, że ryzyko dalszych opóźnień w projektach dla Taurona i Energi jest niewielkie.

"Z Rectorem nadal wiążemy naszą przyszłość. Uważam, że dzięki kontraktom mamy wytworzoną aplikację do zarządzania majątkiem sieciowym i będą kolejni klienci na te narzędzia. Aplikacja pozwoli startować z sukcesem w kolejnych przetargach" - kontynuował.

Wskazał, że w przyszłym roku przetarg na podobne rozwiązanie informatyczne może ogłosić Polska Grupa Energetyczna (PGE)
, a Apator Rector dzięki dotychczasowym doświadczeniom będzie do niego dobrze przygotowany.

"Przyszły rok to powinno być [w Rectorze] przejście w tryb prac bieżących. Możemy też go pchnąć do sektora wodno-kanalizacyjnego, gdzie są krótsze, bezpieczniejsze kontrakty. Przyszły rok powinien przynieść rentowną sprzedaż. Możemy liczyć na 20-plus mln zł przychodu w przyszłym roku, a potem powinniśmy przygotowywać spółkę do większej skali działalności" - powiedział Szostak, dodając, że kiedyś Rector miał ok. 40 mln zł przychodów.

Podtrzymał także plan połączenia Rectora z Elkomtech w przyszłym roku, ale według niego nie nastąpi to przed zamknięciem starych, dużych kontraktów z Tauronem i Energą.

Grupa Apator specjalizuje się w obszarze aparatury łączeniowej oraz pomiarowej, a także systemów IT. Spółka jest notowana na GPW od 1997 r.

(ISBnews)