Apel o jeszcze mocniejsze sankcje na Rosję. Przedstawiciele 14 państw mówią o zbrodni wojennej

"Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zbrodniczych działań podjętych przez Rosję. Zabijanie bezbronnych cywilów oraz niszczenie infrastruktury mieszkalnej, szkolnej oraz medycznej wyklucza Rosję z kręgu państw cywilizowanych" - pisze czternastu przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych europejskich parlamentów. I wzywa władze państw członkowskich UE i NATO do wprowadzenia jak najdotkliwszych sankcji, które uniemożliwią Rosji dalsze prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie.

Poniedziałek 28 marca, strażacy walczą ze skutkami ostrzału Charkowa
Poniedziałek 28 marca, strażacy walczą ze skutkami ostrzału Charkowa
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | ROMAN PILIPEY
oprac. TOS

28.03.2022 18:18

W ubiegłym tygodniu odbyła się wideokonferencja przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych państw Bukaresztańskiej Dziewiątki w rozszerzonym formacie o przedstawicieli Niemiec, Wielkiej Brytanii, Irlandii, Finlandii i Szwecji. "Specjalnym gościem spotkania była delegacja parlamentu Ukrainy. Sejm reprezentował przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Marek Kuchciński. Tematem rozmów były kwestie związane z agresją Rosji na Ukrainę" - podkreślono w komunikacie zamieszczonym na stronie Sejmu.

Na wstępie spotkania deputowany Rady Najwyższej Ukrainy Oleksandr Merezhko przedstawił aktualną sytuację na froncie, a także zaapelował o dalsze wsparcie militarne i wskazał na konieczność wykluczenia Rosji ze wszystkich organizacji międzynarodowych.

Po wideokonferencji uczestnicy spotkania wystosowali wspólne oświadczenie, "w którym potępili rosyjską agresję i zaapelowali do państw członkowskich UE i NATO o wprowadzenie dalszych sankcji uniemożliwiających prowadzenie wojny".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"My, Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych naszych Parlamentów, potępiamy rosyjską agresję na wolną i niepodległą Ukrainę. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla zbrodniczych działań podjętych przez Rosję. Zabijanie bezbronnych cywilów oraz niszczenie infrastruktury mieszkalnej, szkolnej oraz medycznej wyklucza Rosję z kręgu państw cywilizowanych. Agresja zbrojna Rosji przeciwko Ukrainie jest zbrodnią wojenną" - podkreślono w oświadczeniu.

"Wzywamy władze Państw Członkowskich Unii Europejskiej oraz NATO, a także wszystkich zaprzyjaźnionych krajów szanujących demokrację, wolność i prawa człowieka, do wprowadzenia jak najdotkliwszych sankcji, które uniemożliwią Rosji dalsze prowadzenie wojny przeciwko Ukrainie" - czytamy.

Przypomniano też o nagannej i nielegalnej pomocy udzielanej Rosji przez Białoruś. "Także działania reżimu Łukaszenki powinny spotkać się z odpowiedzią społeczności międzynarodowej w postaci sankcji uniemożliwiających dalsze wsparcie działań wojennych" - podkreślono.

Zaznaczono, że "barbarzyńskie działania rosyjskiej armii powodują dramatyczne cierpienie ludności cywilnej oraz niszczą ukraińskie miasta i wsie". "Pojawiają się doniesienia o ostrzale szpitali, szkół, miejsc kultu, obiektów, kultury, budynków mieszkalnych i schronów. Systematyczne bombardowania terroryzują ludność cywilną. Dziesięć milionów obywateli Ukrainy zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów i ucieczki, z czego ponad trzy i pół miliona szuka schronienia poza granicami Ukrainy. To największy kryzys migracyjny od czasów drugiej wojny światowej" - czytamy w oświadczeniu.

Potrzebne większe wsparcie dla Ukrainy

"Wzywamy do zwiększenia wsparcia humanitarnego i militarnego dla Ukrainy. Każde państwo oddzielnie, Unia Europejska oraz NATO, mają moralny obowiązek wspierać walczącą Ukrainę. Dlatego też wspieramy jak najszybsze uruchomienie procedur pozwalających Ukrainie zostać krajem kandydującym, a potem pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, po spełnieniu kryteriów członkostwa. Już dzisiaj proponujemy przyjęcie Ukrainy do Inicjatywy Trójmorza. Popieramy tę samą europejską perspektywę dla Republiki Mołdawii i Gruzji, które w przeszłości także doświadczyły rosyjskiej agresji" - podkreślono.

Dodano, że "kraje Europy Środkowo-Wschodniej biorą dziś na siebie największy ciężar w organizowaniu pomocy humanitarnej". "Dlatego też apelujemy do Unii Europejskiej o przekazanie środków finansowych wspierających państwa, które przyjmują do siebie uchodźców z Ukrainy. Pomoc ofiarom wojny jest naszą powinnością, ale także ogromnym wyzwaniem. W związku z tym apelujemy do społeczności międzynarodowej o solidarność oraz udzielenie wszelkiej możliwej pomocy uchodźcom" - głosi oświadczenie.

"Z całą mocą wyrażamy nasze przekonanie, że to Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za tę wojnę, zniszczenia oraz cierpienie milionów obywateli Ukrainy. Wszyscy odpowiedzialni za agresję muszą zostać postawieni przed sądem międzynarodowym" - czytamy w oświadczeniu.

Pod oświadczeniem podpisało się czternastu przewodniczących Komisji Spraw Zagranicznych: Sejmu RP Marek Kuchciński; Senatu Republiki Czeskiej Pavel Fischer; Bundestagu Republiki Federalnej Niemiec Michael Roth; Republiki Irlandii Charles Flanagan; Seimasu Republiki Litewskiej Laima Andrikiene; zastępczyni przewodniczącej Komisji Spraw Zagranicznych Izby Deputowanych Rumunii Carmen Mihălcescu; Eduskunty Republiki Finlandii Jussi Halla-aho; Rady Najwyższej Ukrainy Oleksandr Merezhko; Izby Poselskiej Republiki Czeskiej Marek Ženíšek; Zgromadzenia Narodowego Węgier Zsolt Németh; Saeimy Republiki Łotewskiej Rihards Kols; Senatu Rumunii Titus Corlă?ean; Zgromadzenia Narodowego Republiki Bułgarii Ventsislava Lyubenova i Riigikogu Republiki Estonii Marko Mihkelson.

Tragiczne skutki wojny

Według danych ONZ z piątku 25 marca od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, czyli od 24 lutego, zginęło co najmniej 1081 cywilów, a 1707 zostało rannych. W związku z utrudnionym procesem weryfikacji zgonów rzeczywista liczba ofiar jest prawdopodobnie dużo wyższa. Tylko w oblężonym Mariupolu według mera Wadyma Bojczenko zginęło już pięć tysięcy cywilów, w tym 210 dzieci.

Ponad 3,8 mln mieszkańców Ukrainy wyjechało z kraju na skutek wojny z Rosją, a 6,5 mln zostało uchodźcami wewnętrznymi. Około 13 mln osób utknęło w strefach działań zbrojnych i nie może tych miejsc opuścić - przekazała w poniedziałek rano Organizacja Narodów Zjednoczonych na Twitterze.

565 miliardów dolarów - tyle straciła ukraińska gospodarka z powodu rosyjskiej agresji. Takie dane podała w poniedziałek minister gospodarki Ukrainy Julia Swyrydenko.

Wybrane dla Ciebie